piątek, 3 stycznia 2014

Druga część salonu Jusa i Miley
Łazięka Jusa i Miley
Sypialnia Jusa i Miley
Dom Justina i Miley a i 2 pokoje są puste jak narazie urządone dla gości .
Zdjęcie: Dom Justina i Miley a i 2 pokoje są puste jak narazie urządone dla gości .Dom Justina i Miley a i 2 pokoje są puste jak narazie urządone dla gości .
Zdjęcie: Kuchnia Jusa i Miley
Zdjęcie: Dom Justina i Miley a i 2 pokoje są puste jak narazie urządone dla gości .
Rozdział 33 . 
Siedzieliśmy dalej w restauracji i jedliśmy . Nie obeszło się bez fanów Justina . Oczywiście odemnie też chcieli autografy . Gdy skończyliśmy jeść ruszyliśmy już do akademiku bo już było po 21 a jutro szkoła i ciężki dzień zakupy .. . 
*ND* (Nastepny dzień jak coś ) 
Wstałam z wielką szopą na włosach że aż miałam prolemy z rozczesaniem ich . Weszłam do łazieki ubrałam się w rurki , vansy , bluzke z napisem ,,fuck you'' i różnymi ozdobami , włosy zostawiłam w naturalnym stanie czyli lekkie fale . Gdy wyszłam z łazieki siedziała Taylor cała zapłakana
-Co się stało ?-powiedziałam i po czym podbiegłam do niej i klękłam przed nią
-Rayan mnie zdradza słyszałam rozmowe ! - krzykła i po chwili coraz bardziej szlochała i dławiła się łzami . Przytuliłam ją i siedziałyśmy w ciszy . Nagle do pokoju weszła Selena uśmiechnięta
-Co się stało ?-powiedziała i usmiech jej z twarzy znikł
-Rayan mnie zdradza ! - powiedziała bardziej po cichu i zaczeła głośniej płakać . Ja z Selena odrazu ją przytuliliśmy . Gdy ją obie pocieszałyśmy usłyszelismy pukanie do drzwi . Otworzyłam je a Taylor i Selena poszły do łazięki . W drzwiach ujżałam uśmiechniętych chłopaków wpuściłam ich
-Gdzie reszta dziewczyn ?-zapytał Chaz
-W łazięce - powiedziałam i skierowałam wzrok na Rayana . I nagle z łazięki wybiegła Taylor i odrazu zaczeła krzyczeć na Rayana
-Jak mogłeś ? Mówiłes że mnie kochasz ?! A zabawiasz się z inną ?! Nienawidze cię rozumiesz?!!!!!1- krzyczała mu w twarz w końcu wzieła plecak i wyszła raczej wybiegła . Justin za nią wybiegł . Rayan był z szokowany całą sytułacją . Wziełam z Selena plecaki i wszysliśmy i ruszyliśmy do akademiku w ciszy .
*Oczami Justina*
Biegłem za Taylor bo wiedziałem że teraz kogoś potrzebuje . Do goniełem ją bo usiadła na jednej z ławek pod drzewem
-Co się stało ?-powiedziałem i usiadłem koło niej
-Słyszała..m rozmowe Ra.ya.na z kimś i mówił jej że ją kocha i tęskni że teskni za jej dotykiem - powiedziała i wybuchła płaczem i przytuliła sie do mnie .
-Porozmawiaj z nim nigdy Rayan dziewczyny nie zdradził ty jesteś inna on jest zakochany bo widać to jak na ciebie patrzy jak się zakochwuje spróbuj - mówiłem i głaskałem ją po plecach .
-Pewny jesteś ?-zapytała i skierowała wzrok na mnie .
-Tak o masz teraz okacje - powiedziałem i oboje skierowaliśmy na reszte paczki która szła w naszą strone . Więc zeszlem i pokazałem Rayanowi ze ma iśc do niej . Więc tak zrobił a ja z reszta ruszyliśmy do szkoły bo za 10 minut dzwonek .
*Oczami Rayana*
Justin pokazał mi że mam iść do Taylor więc tak zrobiłem . Usiadłem koło niej i zaczeła sie rozmowa
-O co chodzi ?-zapytałem
-O to że słyszałam rozmowe że rozmawiałeś z kim i mówiłeś eją kochasz i tęsknisz i za jej dotykiem wytłumacz . - powiedziała i troche powstrzymała płacz żeby mnie dobrze słyszeć .
-Gadałem z moją mama i mówiłem o moim kocie który ma bardzo gładką sierść - powiedziałem i pokazałem jej zdjęcie mojej kotki Roxi . Ona tylko sie popatrzała jak na wariata
-Na serio ? O kota ?! - powiedziała wstając
-Kochanie nigdy bym cie nie zdradził jestem w tobie zakochany nie widze świata poza tobą uwierz mi ! .
-Musze to przemyśleć dasz mi czas ?-zapytała
-Jasne - powiedziałem i zrobiło jeszcze bardziej mi smutno .