Rodział 23 .
Wstałem z wielkim bólem głowy . Dzisiaj niedziela , wstałem leniwie z łóżka i udałem się do łazienki pod prysznic i udałem się ubrać w jakieś ciuchy . I wyszłem udałem się do samochodu bo miałem dzisiaj jechac do lekarza zobaczyć czy nic nikt mi nie dosypał . Byłem już w przychodzi
-Dzień dobry ja na badania narkotyków - powiedziałem do pani która stała na recepcji
-Pan Bieber?- zapytała
-Tak to ja - powiedziałem i się uśmiechnełem
-Tak prosze sala 76 a i moge autograf córka wielką fanką - powiedziała i podała mi długopis z kartką
-Prosze - powiedziałem i machnełem długopisem dając podpis . Po czym oddałem rzecz i ruszyłem do windy . Czekałem chwile i udałem się na 11 piętro . Wyszłem z windy i szukałem pokoju
69 , 71,72 ,73 i tak dalej a w końcu doszłem do sali 76 . Zapukałem i usłyszałem ,, prosze''
-Dzień dobry ja na badania - powiedziałem wchodząc do pomieszczenia
-Pan Bieber?-zapytał
-Tak to ja - powiedziałem a on pokazał że mam uśiąść . Zaczoł coś gadać jakieś bzdety i usłyszałem
-Prosze udać się do drugiego pomieszczenia i oddać mocz - powiedział i podając mi zielony kubeczek po czym udałem się do drugiego pomieszczenia i oddałem mocz . Po czym wróciłem i mu podałem
-Prosze
-Dobrze to niech pan poczeka za 10 minut będą wyniki badań a teraz prosze udać sie do recepcji i poczekać na wiadomość - powiedział wstajac z krzesła . Wyszliśmy z pomieszczenia on gdzies zniknął a ja poszłem do windy która była na tym piętrze na którym ja byłem i ruszyłem na sam dół.Siedziałem i czekałem gdy nagle dostałem sms ,,Widzimy się dziś kocie ?'' od demi po czym odpisałem ,,nie dzieki nara '' Skąd ona miała mój nr ?. Napisałem sms do Rayana ,,czekam na wyniki bądźcie w pokoju '' po czym dostałem sms ,,będziemy '' przeczytałem i usłyszałem głos kobiety ,,Justin idź doktor na ciebie czeka''
Kiwnełem głową i ruszyłem do windy . Byłem już przy drzwiach wziełem głęboki wdech i wydech i wszedłem
-Chłopcze wczoraj miałeś w organizmie tabletke gwłatu i anfetamine . Prosze o to papiery
-Dziekuje - powiedzałem i wyszedłem z pomieszczenia i udałem się do samochodu po czym pojechałem do motelu.
*Oczami Miley*
Jest godzina 14 a ja dalej leże w łóżku . Myślę czy nie rzucić szkoły i zająć się karnierą aktorki . Wstałam leniwie z łóżka udałam się do łazienki na poranna toalete i zeszłam na dół i zaczełam szykować coś na śniadanie na szafce była karteczka ,,Miley wstałaś już ?Ja pojechałem do sklepy na jakieś zakupy nie czekaj na mnie jedź już do siebie ale najpierw coś zjedz kocham cię dziadek'' Przeczytałam i ruszyłam po składniki zrobiłam sobie omleta i ubrałam się i pojechałam do siebie . Jechałam taxsówką i dostałam sms ,,Bądź jutro na arenie o 15.20 nagrywamy'' to za pewne było od Taylera odpisałam mu ,,Okej jak dam rade '' Byliśmy już na miejscu zapłaciłam i ruszyłam do siebie . Dziewczyn nie było więc zamierzałam się przebrać i pochodzić po budynku . Przebrałam się w dzinsy , bluzke na ramiączkach i buty fioletowe z nike . Wyszłam z pokoju i zauważyłam że nie zawiązałam sznuruwek więc kucnełam i zaczełam zawiązywać gdy ktoś na mnie wpadł i się wyrócił na mnie . To był chłopak o niebieskich oczach i był blondynem.
-Przepraszam bardzo nic ci nie jest ?-zapytał chłopak i podniósł się i pomógł mi wstać
-Nie nic ale mógł byś uważać troche - powiedziałam otrzepując ubrania
-Jestem Eryk a ty Miley ?- zapytał
- Miło cie poznać , Skad wiesz?-zapytałam zdziwinona
-Chodzimy do tej samej klasy ale nie zawracam ci głowy bo jak twój chłopak Justin zobaczy to się może zdenerwować - powiedział i już miał iść ale zaczełam
-Niee jest moim chłopakiem już spokojnie - powiedziałam i lekko się usmiechnełam
-To może przeprosinowe lody ?- zapytał podchodząc
-Pewnie i tak miałam pochodzić gdzieś -powiedziałam
-To idziemy ?-zapytał
-Tak - powiedziałam i ruszyliśmy ku lodziarni . Rozmawialiśmy śmialiśmy się fajnie było . Chodziliśmy po parku jedząc lody i co chwile się wygłupialiśmy nawet pomodliśmy kotu zejsć z drzewa to było słodkie z jego strony .Nagle zaczeło sie ściemniać i zaczeło mi być zimno i zaczełam się trzęść
-Prosze - powiedział dajać mi bluze swoją o kolorze szarym wziełam bluze i założyłam
-Pasuje ci - powiedział poprawiając mi kaptur
-Dzieki wracamy już ?- zapytałam
-Chodź - powiedział i zawrócił szliśmy dalej z dobrymi humorami , było widać że lubimy swoje towarzystwo . Byliśmy już pod drzwiami po czym chłopak pocałował mnie w policzek
-Dobranoc księżniczko - powiedział i ruszył ku swojego pokoju a ja tylko się uśmiechnełam i zobaczyłaam że przy rogu stoi Justin popatrzyłam sie na niego i weszłam do swojego pokoju nie zważając na niego . Usiadłam na łóżku i nagle usłyszałam pukanie . Wstałam i otworzyłam i zobaczyłam Justina chciałam zamknąc ale on na to nie pozwolił
-Daj wyjaśnić - powiedział błagającym głosem
-Masz 5 minut - powiedziałam wpuszczając go do pokoju . Usiedliśmy na przeciwko siebie i zaczoł mówić
-Słuchaj bo to było tak byłem w studio i przyszła ona czyli demi i zaczeła się do mnie kleić próbowałem ją odepchnąć mówiłem jej że mam dziewczyne ale ona dalej swoje postanowiłem się napić wody nalałem już sobie i odwróciłem głowe na chwile bo wszedł Scoot i zaczoł coś do mni gadać i po chwili się napiłem woda miała dziwny smak , miałm już jechać ale niestety demi się wprosiła do auta pod pretekstem że nie ma czym wrócić i że mieszka koło motelu więc chciałem ją odwieźdź ale ona nie chciała wyjść i dalej nie pamietam co było i nagle sie odcknołem bo usłyszałem słowa ,,Kotek to do ciebie '' nie wiedziałem co sie dzieje wstałem i ubrałem bokserki i zobaczyłem ją półnagą i ciebie chciałem ci jakoś to wyjaśnic chodź nie wiedziałem jak i udałem się do pewnej osoby i powiedziała ta osoba ze mam isc do lekarza więc tak zrobiłem dzisiaj pojechałem do lekarza i okazało się że ktoś mi podał 2 narkotyki tabletke gwałtu i ekstazy prosze o to dowody prosze uwierz mi - powiedział i podał mi jakąś kartke wziełam to od niego i zaczełam to czytać na serio okazało się że ktoś mu to podał .
-Daj mi pomyśleć daj mi się z tym przespać to dla mnie za dużo jak na 2 dni . - powiedziałam i oddałam mu kartke
-Rozumiem - posmutniał i wstał i wyszedł . Położyłam się na łóżku i zaczełam rozmyślać o tym . Za dużo tego . Leżałam i myślałam i nagle zasnełam
Wstałem z wielkim bólem głowy . Dzisiaj niedziela , wstałem leniwie z łóżka i udałem się do łazienki pod prysznic i udałem się ubrać w jakieś ciuchy . I wyszłem udałem się do samochodu bo miałem dzisiaj jechac do lekarza zobaczyć czy nic nikt mi nie dosypał . Byłem już w przychodzi
-Dzień dobry ja na badania narkotyków - powiedziałem do pani która stała na recepcji
-Pan Bieber?- zapytała
-Tak to ja - powiedziałem i się uśmiechnełem
-Tak prosze sala 76 a i moge autograf córka wielką fanką - powiedziała i podała mi długopis z kartką
-Prosze - powiedziałem i machnełem długopisem dając podpis . Po czym oddałem rzecz i ruszyłem do windy . Czekałem chwile i udałem się na 11 piętro . Wyszłem z windy i szukałem pokoju
69 , 71,72 ,73 i tak dalej a w końcu doszłem do sali 76 . Zapukałem i usłyszałem ,, prosze''
-Dzień dobry ja na badania - powiedziałem wchodząc do pomieszczenia
-Pan Bieber?-zapytał
-Tak to ja - powiedziałem a on pokazał że mam uśiąść . Zaczoł coś gadać jakieś bzdety i usłyszałem
-Prosze udać się do drugiego pomieszczenia i oddać mocz - powiedział i podając mi zielony kubeczek po czym udałem się do drugiego pomieszczenia i oddałem mocz . Po czym wróciłem i mu podałem
-Prosze
-Dobrze to niech pan poczeka za 10 minut będą wyniki badań a teraz prosze udać sie do recepcji i poczekać na wiadomość - powiedział wstajac z krzesła . Wyszliśmy z pomieszczenia on gdzies zniknął a ja poszłem do windy która była na tym piętrze na którym ja byłem i ruszyłem na sam dół.Siedziałem i czekałem gdy nagle dostałem sms ,,Widzimy się dziś kocie ?'' od demi po czym odpisałem ,,nie dzieki nara '' Skąd ona miała mój nr ?. Napisałem sms do Rayana ,,czekam na wyniki bądźcie w pokoju '' po czym dostałem sms ,,będziemy '' przeczytałem i usłyszałem głos kobiety ,,Justin idź doktor na ciebie czeka''
Kiwnełem głową i ruszyłem do windy . Byłem już przy drzwiach wziełem głęboki wdech i wydech i wszedłem
-Chłopcze wczoraj miałeś w organizmie tabletke gwłatu i anfetamine . Prosze o to papiery
-Dziekuje - powiedzałem i wyszedłem z pomieszczenia i udałem się do samochodu po czym pojechałem do motelu.
*Oczami Miley*
Jest godzina 14 a ja dalej leże w łóżku . Myślę czy nie rzucić szkoły i zająć się karnierą aktorki . Wstałam leniwie z łóżka udałam się do łazienki na poranna toalete i zeszłam na dół i zaczełam szykować coś na śniadanie na szafce była karteczka ,,Miley wstałaś już ?Ja pojechałem do sklepy na jakieś zakupy nie czekaj na mnie jedź już do siebie ale najpierw coś zjedz kocham cię dziadek'' Przeczytałam i ruszyłam po składniki zrobiłam sobie omleta i ubrałam się i pojechałam do siebie . Jechałam taxsówką i dostałam sms ,,Bądź jutro na arenie o 15.20 nagrywamy'' to za pewne było od Taylera odpisałam mu ,,Okej jak dam rade '' Byliśmy już na miejscu zapłaciłam i ruszyłam do siebie . Dziewczyn nie było więc zamierzałam się przebrać i pochodzić po budynku . Przebrałam się w dzinsy , bluzke na ramiączkach i buty fioletowe z nike . Wyszłam z pokoju i zauważyłam że nie zawiązałam sznuruwek więc kucnełam i zaczełam zawiązywać gdy ktoś na mnie wpadł i się wyrócił na mnie . To był chłopak o niebieskich oczach i był blondynem.
-Przepraszam bardzo nic ci nie jest ?-zapytał chłopak i podniósł się i pomógł mi wstać
-Nie nic ale mógł byś uważać troche - powiedziałam otrzepując ubrania
-Jestem Eryk a ty Miley ?- zapytał
- Miło cie poznać , Skad wiesz?-zapytałam zdziwinona
-Chodzimy do tej samej klasy ale nie zawracam ci głowy bo jak twój chłopak Justin zobaczy to się może zdenerwować - powiedział i już miał iść ale zaczełam
-Niee jest moim chłopakiem już spokojnie - powiedziałam i lekko się usmiechnełam
-To może przeprosinowe lody ?- zapytał podchodząc
-Pewnie i tak miałam pochodzić gdzieś -powiedziałam
-To idziemy ?-zapytał
-Tak - powiedziałam i ruszyliśmy ku lodziarni . Rozmawialiśmy śmialiśmy się fajnie było . Chodziliśmy po parku jedząc lody i co chwile się wygłupialiśmy nawet pomodliśmy kotu zejsć z drzewa to było słodkie z jego strony .Nagle zaczeło sie ściemniać i zaczeło mi być zimno i zaczełam się trzęść
-Prosze - powiedział dajać mi bluze swoją o kolorze szarym wziełam bluze i założyłam
-Pasuje ci - powiedział poprawiając mi kaptur
-Dzieki wracamy już ?- zapytałam
-Chodź - powiedział i zawrócił szliśmy dalej z dobrymi humorami , było widać że lubimy swoje towarzystwo . Byliśmy już pod drzwiami po czym chłopak pocałował mnie w policzek
-Dobranoc księżniczko - powiedział i ruszył ku swojego pokoju a ja tylko się uśmiechnełam i zobaczyłaam że przy rogu stoi Justin popatrzyłam sie na niego i weszłam do swojego pokoju nie zważając na niego . Usiadłam na łóżku i nagle usłyszałam pukanie . Wstałam i otworzyłam i zobaczyłam Justina chciałam zamknąc ale on na to nie pozwolił
-Daj wyjaśnić - powiedział błagającym głosem
-Masz 5 minut - powiedziałam wpuszczając go do pokoju . Usiedliśmy na przeciwko siebie i zaczoł mówić
-Słuchaj bo to było tak byłem w studio i przyszła ona czyli demi i zaczeła się do mnie kleić próbowałem ją odepchnąć mówiłem jej że mam dziewczyne ale ona dalej swoje postanowiłem się napić wody nalałem już sobie i odwróciłem głowe na chwile bo wszedł Scoot i zaczoł coś do mni gadać i po chwili się napiłem woda miała dziwny smak , miałm już jechać ale niestety demi się wprosiła do auta pod pretekstem że nie ma czym wrócić i że mieszka koło motelu więc chciałem ją odwieźdź ale ona nie chciała wyjść i dalej nie pamietam co było i nagle sie odcknołem bo usłyszałem słowa ,,Kotek to do ciebie '' nie wiedziałem co sie dzieje wstałem i ubrałem bokserki i zobaczyłem ją półnagą i ciebie chciałem ci jakoś to wyjaśnic chodź nie wiedziałem jak i udałem się do pewnej osoby i powiedziała ta osoba ze mam isc do lekarza więc tak zrobiłem dzisiaj pojechałem do lekarza i okazało się że ktoś mi podał 2 narkotyki tabletke gwałtu i ekstazy prosze o to dowody prosze uwierz mi - powiedział i podał mi jakąś kartke wziełam to od niego i zaczełam to czytać na serio okazało się że ktoś mu to podał .
-Daj mi pomyśleć daj mi się z tym przespać to dla mnie za dużo jak na 2 dni . - powiedziałam i oddałam mu kartke
-Rozumiem - posmutniał i wstał i wyszedł . Położyłam się na łóżku i zaczełam rozmyślać o tym . Za dużo tego . Leżałam i myślałam i nagle zasnełam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz