piątek, 3 stycznia 2014
Rozdział 33 .
Siedzieliśmy dalej w restauracji i jedliśmy . Nie obeszło się bez fanów Justina . Oczywiście odemnie też chcieli autografy . Gdy skończyliśmy jeść ruszyliśmy już do akademiku bo już było po 21 a jutro szkoła i ciężki dzień zakupy .. .
*ND* (Nastepny dzień jak coś )
Wstałam z wielką szopą na włosach że aż miałam prolemy z rozczesaniem ich . Weszłam do łazieki ubrałam się w rurki , vansy , bluzke z napisem ,,fuck you'' i różnymi ozdobami , włosy zostawiłam w naturalnym stanie czyli lekkie fale . Gdy wyszłam z łazieki siedziała Taylor cała zapłakana
-Co się stało ?-powiedziałam i po czym podbiegłam do niej i klękłam przed nią
-Rayan mnie zdradza słyszałam rozmowe ! - krzykła i po chwili coraz bardziej szlochała i dławiła się łzami . Przytuliłam ją i siedziałyśmy w ciszy . Nagle do pokoju weszła Selena uśmiechnięta
-Co się stało ?-powiedziała i usmiech jej z twarzy znikł
-Rayan mnie zdradza ! - powiedziała bardziej po cichu i zaczeła głośniej płakać . Ja z Selena odrazu ją przytuliliśmy . Gdy ją obie pocieszałyśmy usłyszelismy pukanie do drzwi . Otworzyłam je a Taylor i Selena poszły do łazięki . W drzwiach ujżałam uśmiechniętych chłopaków wpuściłam ich
-Gdzie reszta dziewczyn ?-zapytał Chaz
-W łazięce - powiedziałam i skierowałam wzrok na Rayana . I nagle z łazięki wybiegła Taylor i odrazu zaczeła krzyczeć na Rayana
-Jak mogłeś ? Mówiłes że mnie kochasz ?! A zabawiasz się z inną ?! Nienawidze cię rozumiesz?!!!!!1- krzyczała mu w twarz w końcu wzieła plecak i wyszła raczej wybiegła . Justin za nią wybiegł . Rayan był z szokowany całą sytułacją . Wziełam z Selena plecaki i wszysliśmy i ruszyliśmy do akademiku w ciszy .
*Oczami Justina*
Biegłem za Taylor bo wiedziałem że teraz kogoś potrzebuje . Do goniełem ją bo usiadła na jednej z ławek pod drzewem
-Co się stało ?-powiedziałem i usiadłem koło niej
-Słyszała..m rozmowe Ra.ya.na z kimś i mówił jej że ją kocha i tęskni że teskni za jej dotykiem - powiedziała i wybuchła płaczem i przytuliła sie do mnie .
-Porozmawiaj z nim nigdy Rayan dziewczyny nie zdradził ty jesteś inna on jest zakochany bo widać to jak na ciebie patrzy jak się zakochwuje spróbuj - mówiłem i głaskałem ją po plecach .
-Pewny jesteś ?-zapytała i skierowała wzrok na mnie .
-Tak o masz teraz okacje - powiedziałem i oboje skierowaliśmy na reszte paczki która szła w naszą strone . Więc zeszlem i pokazałem Rayanowi ze ma iśc do niej . Więc tak zrobił a ja z reszta ruszyliśmy do szkoły bo za 10 minut dzwonek .
*Oczami Rayana*
Justin pokazał mi że mam iść do Taylor więc tak zrobiłem . Usiadłem koło niej i zaczeła sie rozmowa
-O co chodzi ?-zapytałem
-O to że słyszałam rozmowe że rozmawiałeś z kim i mówiłeś eją kochasz i tęsknisz i za jej dotykiem wytłumacz . - powiedziała i troche powstrzymała płacz żeby mnie dobrze słyszeć .
-Gadałem z moją mama i mówiłem o moim kocie który ma bardzo gładką sierść - powiedziałem i pokazałem jej zdjęcie mojej kotki Roxi . Ona tylko sie popatrzała jak na wariata
-Na serio ? O kota ?! - powiedziała wstając
-Kochanie nigdy bym cie nie zdradził jestem w tobie zakochany nie widze świata poza tobą uwierz mi ! .
-Musze to przemyśleć dasz mi czas ?-zapytała
-Jasne - powiedziałem i zrobiło jeszcze bardziej mi smutno .
Siedzieliśmy dalej w restauracji i jedliśmy . Nie obeszło się bez fanów Justina . Oczywiście odemnie też chcieli autografy . Gdy skończyliśmy jeść ruszyliśmy już do akademiku bo już było po 21 a jutro szkoła i ciężki dzień zakupy .. .
*ND* (Nastepny dzień jak coś )
Wstałam z wielką szopą na włosach że aż miałam prolemy z rozczesaniem ich . Weszłam do łazieki ubrałam się w rurki , vansy , bluzke z napisem ,,fuck you'' i różnymi ozdobami , włosy zostawiłam w naturalnym stanie czyli lekkie fale . Gdy wyszłam z łazieki siedziała Taylor cała zapłakana
-Co się stało ?-powiedziałam i po czym podbiegłam do niej i klękłam przed nią
-Rayan mnie zdradza słyszałam rozmowe ! - krzykła i po chwili coraz bardziej szlochała i dławiła się łzami . Przytuliłam ją i siedziałyśmy w ciszy . Nagle do pokoju weszła Selena uśmiechnięta
-Co się stało ?-powiedziała i usmiech jej z twarzy znikł
-Rayan mnie zdradza ! - powiedziała bardziej po cichu i zaczeła głośniej płakać . Ja z Selena odrazu ją przytuliliśmy . Gdy ją obie pocieszałyśmy usłyszelismy pukanie do drzwi . Otworzyłam je a Taylor i Selena poszły do łazięki . W drzwiach ujżałam uśmiechniętych chłopaków wpuściłam ich
-Gdzie reszta dziewczyn ?-zapytał Chaz
-W łazięce - powiedziałam i skierowałam wzrok na Rayana . I nagle z łazięki wybiegła Taylor i odrazu zaczeła krzyczeć na Rayana
-Jak mogłeś ? Mówiłes że mnie kochasz ?! A zabawiasz się z inną ?! Nienawidze cię rozumiesz?!!!!!1- krzyczała mu w twarz w końcu wzieła plecak i wyszła raczej wybiegła . Justin za nią wybiegł . Rayan był z szokowany całą sytułacją . Wziełam z Selena plecaki i wszysliśmy i ruszyliśmy do akademiku w ciszy .
*Oczami Justina*
Biegłem za Taylor bo wiedziałem że teraz kogoś potrzebuje . Do goniełem ją bo usiadła na jednej z ławek pod drzewem
-Co się stało ?-powiedziałem i usiadłem koło niej
-Słyszała..m rozmowe Ra.ya.na z kimś i mówił jej że ją kocha i tęskni że teskni za jej dotykiem - powiedziała i wybuchła płaczem i przytuliła sie do mnie .
-Porozmawiaj z nim nigdy Rayan dziewczyny nie zdradził ty jesteś inna on jest zakochany bo widać to jak na ciebie patrzy jak się zakochwuje spróbuj - mówiłem i głaskałem ją po plecach .
-Pewny jesteś ?-zapytała i skierowała wzrok na mnie .
-Tak o masz teraz okacje - powiedziałem i oboje skierowaliśmy na reszte paczki która szła w naszą strone . Więc zeszlem i pokazałem Rayanowi ze ma iśc do niej . Więc tak zrobił a ja z reszta ruszyliśmy do szkoły bo za 10 minut dzwonek .
*Oczami Rayana*
Justin pokazał mi że mam iść do Taylor więc tak zrobiłem . Usiadłem koło niej i zaczeła sie rozmowa
-O co chodzi ?-zapytałem
-O to że słyszałam rozmowe że rozmawiałeś z kim i mówiłeś eją kochasz i tęsknisz i za jej dotykiem wytłumacz . - powiedziała i troche powstrzymała płacz żeby mnie dobrze słyszeć .
-Gadałem z moją mama i mówiłem o moim kocie który ma bardzo gładką sierść - powiedziałem i pokazałem jej zdjęcie mojej kotki Roxi . Ona tylko sie popatrzała jak na wariata
-Na serio ? O kota ?! - powiedziała wstając
-Kochanie nigdy bym cie nie zdradził jestem w tobie zakochany nie widze świata poza tobą uwierz mi ! .
-Musze to przemyśleć dasz mi czas ?-zapytała
-Jasne - powiedziałem i zrobiło jeszcze bardziej mi smutno .
Rodzial 32
Po koncercie odwiezlismy Nikole do domu dziecka i potem sami pojechalismy do domu .
-justin nie dlugo koniec roku co z nami bedzie ? - zapytalam chlopaka
-jutro zabieram cie po szkole na kolacje porozmawbiamy wtedy ok? -powiedzial i zlapal mnie za reke . po tym jechalismy w ciszy . gdy dojechalismy ruszylismy do swoich pokoi .
*oczami jusa *nd*
Wstalem ledwo bylem bardzo zmeczony ale dzisiaj do szkoly niestety jeszcze tylko miesiac . Ruszylem do lazienki byla 7.30 . ubralem sie spakowalem i ruszylem po Miley . Zapukalem i po chwili otworzyla mi Selena
-czesc jest miley ?
- jest wejdz
Weszlem i po chwili z lazienki wyszla miley
_-------------
Narazie taki krotki
Potem dodam jeszcze
Po koncercie odwiezlismy Nikole do domu dziecka i potem sami pojechalismy do domu .
-justin nie dlugo koniec roku co z nami bedzie ? - zapytalam chlopaka
-jutro zabieram cie po szkole na kolacje porozmawbiamy wtedy ok? -powiedzial i zlapal mnie za reke . po tym jechalismy w ciszy . gdy dojechalismy ruszylismy do swoich pokoi .
*oczami jusa *nd*
Wstalem ledwo bylem bardzo zmeczony ale dzisiaj do szkoly niestety jeszcze tylko miesiac . Ruszylem do lazienki byla 7.30 . ubralem sie spakowalem i ruszylem po Miley . Zapukalem i po chwili otworzyla mi Selena
-czesc jest miley ?
- jest wejdz
Weszlem i po chwili z lazienki wyszla miley
_-------------
Narazie taki krotki
Potem dodam jeszcze
Rodział 32 część 2
-Gotowa?-zapytałem i pocałowałem ją w czoło
-Tak już już tylko wezme torbe i możemy iść - powiedziała i znikła w łazience
-Jak tam dzidziuś ?-zapytałem Seleny
--Już 4 miesiąc powinien już mi rosnąć brzuszek - powiedziała i masowała brzuch , chciałem coś powiedzieć ale Miley weszła i powiedziała
-No idziemy ?
-Tak tak - powiedziałem i otworzyłem drzwi i wyszliśmy .
-Co mamy pierwsze?-zapytała i złapała mnie za rękę
-Hmmm ... 2 w-f - powiedziałem i się uśmiechnełem . I nagle gdy weszlismy do szkoły każda dziewczyna zaczeła się do mnie uśmiechać i mówić cześć .
-O co im chodzi ?-zapytałem Miley
-Hm jesteś sławny - powiedziała i po chwili kilku chłopaków koło nas przechodziło i powiedziało do mojej dziewczyny ,,siema laska'' ona tylko sie popatrzała i powiedziała ,,cześć '' .
-A im co ?-zapytała
-Hmm nie widziałaś w gazecie piszą o nas o tym że ja rozkręcam swoją kariere muzyczną a ty kariere aktorska - powiedziałem i wyszczerzyłem się a ona tylko się uśmiechneła .
Dosziliśmy do szatni i ona ruszyła do damskiej a ja do męskiej .
Przebrałem się w dresy i czarna bokrerke i buty z nike do biegania i wyszłem i czekałem na Miley
*Oczami Miley *
Ubierałam się gdy kilka dziewczyn do mnie podeszła
-Ty szmato zobaczysz Justin będzie nasz a nie z taką ździrą jak ty - powiedziały jakies lalunie
-Ehem no fajnie możecie tylko pomażyć wypierdalać- powiedziałam i chciałam ruszyć w strone wyjścia ale jedna mnie złapała
-Puść - powiedziałam lekko zdenerwowana
-Bo ?-powiedziała jakaś jędza
-Bo to - powiedziałam po czym ją walnełam w twarz że aż jej krew poleciała z nosa .
-I lepiej uważaj na słowa - powiedziałam i kopnełam ją w brzuch bo leżała . Reszta dziewczyn nie odzywała się i odsuneła się po czym wyszłam .
-Kochanie czemu jesteś zła ?-zapytał mnie Justin
-Jakieś szmaty podeszły do mnie i zaczeły mówić ze bedziesz ich i mnie jedna z nich sprowokowała więc ją uderzyłam że aż jej krew pociekła - powiedziałam i jeszcze bardziej się zdenerowałam ale Justin nic nie mówił tylko mnie przytulił . Staliśmy chwile przytuleni ale niestety dzwonek zadzwonił . Weszliśmy na sale gdzie już wszyscy czekali . Te same dziewczyny tam nawet stały i ciągle się na mnie lampiły więc złapałam Justina za rękę i doszliśmy .
-Wiec dzieciaki nie długo koniec roku więc trza zrobić wam tescik z wytrzymałości . -powiedział nauczyciel z uśmieszkiem i wszyscy zaczeli ,,nieeeee'' i takie inne odgłosy nie zadowolenia .
Wyszliśmy z szkoły i ruszyliśmy na bieżnie
-Żeby zaliczyć musicie biegać przez 30 minut wokół a reszta sprawdzianu będzie na następnej lekcji jak nożyce itp- powiedział nauczyciel i pokazał nam że mamy się ustawić . Gdy się ustawiliśmy gwiznoł gwizdek że mamy ruszać . Wszyscy ruszyli ale bardzo powoli tak jak by mieli iść a nie biegnąć . Biegłam z Justinem . Szybko ten test zleciały . Mało osób wytrzymało wyznaczony czas ale ja z Justinem wytrzymaliśmy . I dostaliśmy 6 .
*Oczami Justina*
Wytrzymałem te 30 minut warto było dostałem 6 . Nie pierwsza 6 w moim życiu i szczególnie z w-f ale ważne że jest . Gdy wszyscy skończyli biegać poszliśmy na sale gdzie mielismy dalszy test podciąganie się .
-Musicie podciągnąć się 10 razy na dwuch rękach i potem po 5 na prawej i na lewej jak narazie to wszystko . -powiedział trener i tłumaczył i pokazywał jak mniej więcej ma to wyglądać . Pierwszy miał być Chaz zaliczył wszystko , potem był Rayan też zaliczył po tem byli chłopacy z reszty klasy i na końcu ja . Zaliczyłem z łatwością bo ćwiczyłem takie coś . Teraz kolej na dziewczyny pierwsza była Selena zaliczyła ale z ledwością , potem Taylor też zaliczyła , jako 3 była Miley zaliczyła i to bardzo szybko że aż chłopakom kopary opadyły . Potem byli inne dziewczyny ale nie zwracałem uwagi na nie . Gdy skończyliśmy było 2 minuty przed dzwonkiem więc udalismy się do swoich szatni . Gdy byłem usłyszałem rozmowe chłopaków z mojej klasy .
-Ej ta Miley to niezła dupe musze koniecznie ją przelecieć - powiedział chyba Mike
-Mały problem ten pedał Justin ona go chyba kocha no - powiedział chyba David . Ja pedałem ? Mam ochote tam ich porozpierdalać z chęcią ale niestety dzwonek zadzwonił i ruszyłem do szatni dziewczyn po Miley . Gdy weszłem odrazu dziewczyna z klasy się na mnie żuciła
-Cześć jestem Doris a ty przystojniaku ?-zapytała i jeździła
-Cześc Justin sorry śpiesze się po dziewczyne - powiedziałem ale dziewczyna mnie zatrzymała
-Dziewczyne?Przeciesz ona stoi przed toba- powiedziała i zaczeła się jeszcze bardziej kleić i naweet zrobiła tak ze widziałem jej cycki
-Sory takie dziewczyny mnie nie kręcą z cyckami na wieszchu i ja mam dziewczyne inną bo ty nie masz na imie Miley wiec pa - powiedziałem i ruszyłem na poszukiwania Miley . Znalazłem ją przy lustrach
-Hej kochanie jak tam zmeczona ? - zapytałm i pocałowałem ją
-Troche a ty ?-zapytała
-Nie już nie alee chłopacy z klasy mnie bardzo wkurwili - powiedziałem i na samą myśl zacisnełem pięść
-Oo co chodzi ?-zapytała i zaczeła jeźdźić ręką po moim policzku
-Oni gadali że chcą cie przelecieć i że jestem pedałem - powiedziałem i jeszcze bardziej się zdenerowałem
-Oh nie przejmujmy się niech się piepszą - powiedziała i pocałowała mnie i po chwili odwzajemniłem pocałucek i tak zaczeliśmy się całować . Nagle zadzwonił dzwonek i niestety musimy iśc na dalszy ciąg sprawdziadu . Złapaliśmy się za ręce i splotlismy je i ruszyliśmy ku sali . Zagraliśmy w kosza oczywiście niestety nie byłam z Justinem w drużynie . I przyznam jest świetny w kosza . Gdy graliśmy chłopaki ciągle fałlowali mojego chłopaka . I też ciągle się do mnie przytulali mnie to bardzo denerwowało . Dzieki bogu już koniec lekcji i przyszedł czas na inne lekcje . Dzień szybko minoł skończyliśmy o 12.30 bo nie mielismy 2 lekcji . Poszłam się uczykować do pokoju bo ide z Justinem na kolacje i mamy porozmawiać o przyszłości . Jestem ciekawa co się wydarzy . Byłam już gotowa i wyglądałam tak (http://i.pinger.pl/pgr67/301b30e3001f04214cea92ed tylko bez tego welonu białego ) Usiadłam na łóżku i po chwili Justin przyszedł był ubrany (http://justin-bieber-blog.pl/wp-content/uploads/2011/08/Justin-Bieber-2011-MTV-Video-Music-Awards1.jpg tylko bez okularów ). Ruszyliśmy jego nowym autem http://s1.cdn.autoevolution.com/images/news/justin-bieber-gets-six-speeding-fines-driving-an-aventador-in-dubai-59154_1.jpg . Restauracja nazywała się ,,Big Bang '' Nawet ładnie wystrojona na zewnątrz a w środku jeszcze lepiej . Wzieliśmy jeden stolik pod ścianą . Zamówilismy i Justin zaczoł
-Kochanie posłuchaj bo już niedługo koniec roku i chciałbym żebyś ze mną zamieszkała nawet w tym mieście wybierzemy dom jaki tylko bedzisz chciała co ty na to ?- Gdy to usłyszałam ucieszyłam się i to bardzo miałam ochote tam skakać jak małe dziecko ale opanowałam się
-To moje marzenie - powiedziałam
-A i zapomniał bym idziemy jutro na zakupy ? Oczywiscie ja wezme chłopaków a ty dziewczyny i kupimy stroje na bal ?- zapytał jeszcze
-Niezły pomysł - powiedziałam i przybliżyłam się i pocałowałam go .
-Gotowa?-zapytałem i pocałowałem ją w czoło
-Tak już już tylko wezme torbe i możemy iść - powiedziała i znikła w łazience
-Jak tam dzidziuś ?-zapytałem Seleny
--Już 4 miesiąc powinien już mi rosnąć brzuszek - powiedziała i masowała brzuch , chciałem coś powiedzieć ale Miley weszła i powiedziała
-No idziemy ?
-Tak tak - powiedziałem i otworzyłem drzwi i wyszliśmy .
-Co mamy pierwsze?-zapytała i złapała mnie za rękę
-Hmmm ... 2 w-f - powiedziałem i się uśmiechnełem . I nagle gdy weszlismy do szkoły każda dziewczyna zaczeła się do mnie uśmiechać i mówić cześć .
-O co im chodzi ?-zapytałem Miley
-Hm jesteś sławny - powiedziała i po chwili kilku chłopaków koło nas przechodziło i powiedziało do mojej dziewczyny ,,siema laska'' ona tylko sie popatrzała i powiedziała ,,cześć '' .
-A im co ?-zapytała
-Hmm nie widziałaś w gazecie piszą o nas o tym że ja rozkręcam swoją kariere muzyczną a ty kariere aktorska - powiedziałem i wyszczerzyłem się a ona tylko się uśmiechneła .
Dosziliśmy do szatni i ona ruszyła do damskiej a ja do męskiej .
Przebrałem się w dresy i czarna bokrerke i buty z nike do biegania i wyszłem i czekałem na Miley
*Oczami Miley *
Ubierałam się gdy kilka dziewczyn do mnie podeszła
-Ty szmato zobaczysz Justin będzie nasz a nie z taką ździrą jak ty - powiedziały jakies lalunie
-Ehem no fajnie możecie tylko pomażyć wypierdalać- powiedziałam i chciałam ruszyć w strone wyjścia ale jedna mnie złapała
-Puść - powiedziałam lekko zdenerwowana
-Bo ?-powiedziała jakaś jędza
-Bo to - powiedziałam po czym ją walnełam w twarz że aż jej krew poleciała z nosa .
-I lepiej uważaj na słowa - powiedziałam i kopnełam ją w brzuch bo leżała . Reszta dziewczyn nie odzywała się i odsuneła się po czym wyszłam .
-Kochanie czemu jesteś zła ?-zapytał mnie Justin
-Jakieś szmaty podeszły do mnie i zaczeły mówić ze bedziesz ich i mnie jedna z nich sprowokowała więc ją uderzyłam że aż jej krew pociekła - powiedziałam i jeszcze bardziej się zdenerowałam ale Justin nic nie mówił tylko mnie przytulił . Staliśmy chwile przytuleni ale niestety dzwonek zadzwonił . Weszliśmy na sale gdzie już wszyscy czekali . Te same dziewczyny tam nawet stały i ciągle się na mnie lampiły więc złapałam Justina za rękę i doszliśmy .
-Wiec dzieciaki nie długo koniec roku więc trza zrobić wam tescik z wytrzymałości . -powiedział nauczyciel z uśmieszkiem i wszyscy zaczeli ,,nieeeee'' i takie inne odgłosy nie zadowolenia .
Wyszliśmy z szkoły i ruszyliśmy na bieżnie
-Żeby zaliczyć musicie biegać przez 30 minut wokół a reszta sprawdzianu będzie na następnej lekcji jak nożyce itp- powiedział nauczyciel i pokazał nam że mamy się ustawić . Gdy się ustawiliśmy gwiznoł gwizdek że mamy ruszać . Wszyscy ruszyli ale bardzo powoli tak jak by mieli iść a nie biegnąć . Biegłam z Justinem . Szybko ten test zleciały . Mało osób wytrzymało wyznaczony czas ale ja z Justinem wytrzymaliśmy . I dostaliśmy 6 .
*Oczami Justina*
Wytrzymałem te 30 minut warto było dostałem 6 . Nie pierwsza 6 w moim życiu i szczególnie z w-f ale ważne że jest . Gdy wszyscy skończyli biegać poszliśmy na sale gdzie mielismy dalszy test podciąganie się .
-Musicie podciągnąć się 10 razy na dwuch rękach i potem po 5 na prawej i na lewej jak narazie to wszystko . -powiedział trener i tłumaczył i pokazywał jak mniej więcej ma to wyglądać . Pierwszy miał być Chaz zaliczył wszystko , potem był Rayan też zaliczył po tem byli chłopacy z reszty klasy i na końcu ja . Zaliczyłem z łatwością bo ćwiczyłem takie coś . Teraz kolej na dziewczyny pierwsza była Selena zaliczyła ale z ledwością , potem Taylor też zaliczyła , jako 3 była Miley zaliczyła i to bardzo szybko że aż chłopakom kopary opadyły . Potem byli inne dziewczyny ale nie zwracałem uwagi na nie . Gdy skończyliśmy było 2 minuty przed dzwonkiem więc udalismy się do swoich szatni . Gdy byłem usłyszałem rozmowe chłopaków z mojej klasy .
-Ej ta Miley to niezła dupe musze koniecznie ją przelecieć - powiedział chyba Mike
-Mały problem ten pedał Justin ona go chyba kocha no - powiedział chyba David . Ja pedałem ? Mam ochote tam ich porozpierdalać z chęcią ale niestety dzwonek zadzwonił i ruszyłem do szatni dziewczyn po Miley . Gdy weszłem odrazu dziewczyna z klasy się na mnie żuciła
-Cześć jestem Doris a ty przystojniaku ?-zapytała i jeździła
-Cześc Justin sorry śpiesze się po dziewczyne - powiedziałem ale dziewczyna mnie zatrzymała
-Dziewczyne?Przeciesz ona stoi przed toba- powiedziała i zaczeła się jeszcze bardziej kleić i naweet zrobiła tak ze widziałem jej cycki
-Sory takie dziewczyny mnie nie kręcą z cyckami na wieszchu i ja mam dziewczyne inną bo ty nie masz na imie Miley wiec pa - powiedziałem i ruszyłem na poszukiwania Miley . Znalazłem ją przy lustrach
-Hej kochanie jak tam zmeczona ? - zapytałm i pocałowałem ją
-Troche a ty ?-zapytała
-Nie już nie alee chłopacy z klasy mnie bardzo wkurwili - powiedziałem i na samą myśl zacisnełem pięść
-Oo co chodzi ?-zapytała i zaczeła jeźdźić ręką po moim policzku
-Oni gadali że chcą cie przelecieć i że jestem pedałem - powiedziałem i jeszcze bardziej się zdenerowałem
-Oh nie przejmujmy się niech się piepszą - powiedziała i pocałowała mnie i po chwili odwzajemniłem pocałucek i tak zaczeliśmy się całować . Nagle zadzwonił dzwonek i niestety musimy iśc na dalszy ciąg sprawdziadu . Złapaliśmy się za ręce i splotlismy je i ruszyliśmy ku sali . Zagraliśmy w kosza oczywiście niestety nie byłam z Justinem w drużynie . I przyznam jest świetny w kosza . Gdy graliśmy chłopaki ciągle fałlowali mojego chłopaka . I też ciągle się do mnie przytulali mnie to bardzo denerwowało . Dzieki bogu już koniec lekcji i przyszedł czas na inne lekcje . Dzień szybko minoł skończyliśmy o 12.30 bo nie mielismy 2 lekcji . Poszłam się uczykować do pokoju bo ide z Justinem na kolacje i mamy porozmawiać o przyszłości . Jestem ciekawa co się wydarzy . Byłam już gotowa i wyglądałam tak (http://i.pinger.pl/pgr67/
-Kochanie posłuchaj bo już niedługo koniec roku i chciałbym żebyś ze mną zamieszkała nawet w tym mieście wybierzemy dom jaki tylko bedzisz chciała co ty na to ?- Gdy to usłyszałam ucieszyłam się i to bardzo miałam ochote tam skakać jak małe dziecko ale opanowałam się
-To moje marzenie - powiedziałam
-A i zapomniał bym idziemy jutro na zakupy ? Oczywiscie ja wezme chłopaków a ty dziewczyny i kupimy stroje na bal ?- zapytał jeszcze
-Niezły pomysł - powiedziałam i przybliżyłam się i pocałowałam go .
Rodział 31
Siedzieliśmy i rozmawialiśmy Justin nas rozśmieszał .
-Moje panie mam dla was niespodzianke - powiedział uśmiechnięty
-Jaką ?-zaptytała mała Nikola
-Właśnie - poparłam nikole
-Jutro o 18 zabieram was i własnie musze iść coś załatwić zaraz wracam - powiedział Justin i zniknoł poza pomieszczeniem
-Miley ?-zapytała mała
-Słucham -powiedziałam i skierowałam wzrok na nią
-Czy ty i Justin chcecie być moimi rodzicami?-zapytała mała a ja spojrzałam w jej oczy były w nich iskierki nadzieji
-Niki posłuchaj my za niecałe 2 miesiące kończymy szkołe to wtedy porozmawiamy dobrze? -powiedziałam i złapałam ją za rękę a ona tylko pokiwała głową chciała coś powiedzieć ale już Justin wrócił. Posiedzieliśmy chwile z nią i pożegnaliśmy się bo opiekunka już się denerwowała bo już było późno.
*Oczami Justina*
Jutro mam bardzo dla nich ciekawą niespodzianke . Jutro musze wszystko załatwić i pojechać w końcu do studia bo tam zamierzam iść . Dojechaliśmy już do akademiku odprowadziłem ukochaną dziewczyne i ruszyłem do swojego pokoju .
*Następny dzień *
Wstałem cały podekscytowany z chęcią życia . Ruszyłem się ubrać w jakieś ciuchy była 10 godzina miałem 8 godzin na przygotowanie czy zdąże? zobaczymy mam wielką nadzieje że wszystko dobrze pójdzie.
Gdy sie ubrałem ruszyłem do pokoju Miley . Zapukałem i otworzyła mi Miley która była uśmiechnięta i to bardzo
-Kochanie bądz gotowa na 17.30 i ubierz się ładnie - powiedziałem i pocałowałem ją w policzek .
-Dobrze - powiedziała
-Ja lece już - powiedziałem i pobiegłem w strone wyjścia do auta .
Podbiegłem do auta i szybko ruszyłem ku studia . Gdy dojechałem czekał już na mnie Scooter .
-I jak gotowy ?Nagrywamy na dzisiejszy koncert?-zapytał Scooter
-Tak ! -krzykłem i wbiegłem do nagrywalni .
Nagrywałem 30 minut bo ćwiczyłem dużo w pokoju i pod prysznicem więc dobrze wyszło . Gdy nagrałem już i było dobrze zadzwoniłem do Raya i do dziadka Miley i zaprosiłem ich na dzisiejszy koncert.
-Scoot potrzebuje 4 wejściówki beze mnie za kulisy - powiedziałem i przybiłem z nim żółwia
-da się zrobić - powiedział i poszperał coś w kieszeni i wyciągnoł 5 wejsćiówek i mi je podał.
-Dzieki wielkie i elo - powiedziałem machnełem ręką i ruszyłem ku areny gdzie miałem grać koncert . Zrobiliśmy szybką próbe i wybiła godzina 16.30 . Więc poszłem coś zjeść i ruszyłem po Niki . A potem gdy byliśmy razem pojechaliśmy po Miley . Zapukaliśmy i otowrzyła nam miley ubrana tak : https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn%3AANd9GcQK7IxtuxeF3GvyVGQjcvs8wsg_zcGJmI4NKxYL7LVHBpjAK07X . Była już dokładnie 17.40 więc ruszyliśmy ku arenie. 1 km od areny musiały założyć opaske . Wprowadziłem obie do mojej garderoby po czym szybko się przebrałem w wyznaczone ciuchy przez jedną panią o takie https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn%3AANd9GcT1WAZM3STLeSNwJ1JE3zkzDXxptbij06yoAUpuYhjrGNuzi_AGWA . Gdy się przebrałem już powędrowałem z dziewczynami które dalej miały opaski na kulisy po czym pozwoliłem im ściągnąć opaski . A one zobaczyły ...
*Oczami Miley *
Wciąż miałam tą głupią opaske na oczach denerwowała mnie . Szliśmy gdzieś i nagle usłyszałam coraz większe krzyki . Domyśliłam się byliśmy gdzieś gdzie są fanki mojego chłopaka .W końcu pozwolił nam ściągnąć opaski a zobaczyłyśmy tysiące ludzi większość dziewczyn . I Justina na scenie który wita widzów .I zaczoł mówić
-Tą piosekę dedykuje mojej kochaniej dziewczynie i drugiej kochanej dziewczynie które są najważniejsze w moim życiu o to piosęka dla Miley i Nikoli !! -mówił po czym krzyknoł nasze imiona i po chwili dodał
-Piosenka ,,Fall'' . Zaczoł śpiewać i nagle jacyś panowie wprowadzili nas gdzieś na góre i gdy się obejżałyśmy byłyśmy w wielkim sercu który jest nad sceną i które sie przesuwa nad fanów . I nagle zobaczyliśmy że na scenie nie ma Jusa i spojrzałam tam gdzie przed chwilą byłyśmy tam też nikogo nie było i Nikola zaczeła
-Patrz go góry justin ! - krzykneła i pokazała na góre i zobaczyłam Justina który zjeżdza do nas na lince i znów zaczoł śpiewać ale tym razem one less lonely girl usiadł między nami i nas przytulił i tak bylśmy cały koncert
Siedzieliśmy i rozmawialiśmy Justin nas rozśmieszał .
-Moje panie mam dla was niespodzianke - powiedział uśmiechnięty
-Jaką ?-zaptytała mała Nikola
-Właśnie - poparłam nikole
-Jutro o 18 zabieram was i własnie musze iść coś załatwić zaraz wracam - powiedział Justin i zniknoł poza pomieszczeniem
-Miley ?-zapytała mała
-Słucham -powiedziałam i skierowałam wzrok na nią
-Czy ty i Justin chcecie być moimi rodzicami?-zapytała mała a ja spojrzałam w jej oczy były w nich iskierki nadzieji
-Niki posłuchaj my za niecałe 2 miesiące kończymy szkołe to wtedy porozmawiamy dobrze? -powiedziałam i złapałam ją za rękę a ona tylko pokiwała głową chciała coś powiedzieć ale już Justin wrócił. Posiedzieliśmy chwile z nią i pożegnaliśmy się bo opiekunka już się denerwowała bo już było późno.
*Oczami Justina*
Jutro mam bardzo dla nich ciekawą niespodzianke . Jutro musze wszystko załatwić i pojechać w końcu do studia bo tam zamierzam iść . Dojechaliśmy już do akademiku odprowadziłem ukochaną dziewczyne i ruszyłem do swojego pokoju .
*Następny dzień *
Wstałem cały podekscytowany z chęcią życia . Ruszyłem się ubrać w jakieś ciuchy była 10 godzina miałem 8 godzin na przygotowanie czy zdąże? zobaczymy mam wielką nadzieje że wszystko dobrze pójdzie.
Gdy sie ubrałem ruszyłem do pokoju Miley . Zapukałem i otworzyła mi Miley która była uśmiechnięta i to bardzo
-Kochanie bądz gotowa na 17.30 i ubierz się ładnie - powiedziałem i pocałowałem ją w policzek .
-Dobrze - powiedziała
-Ja lece już - powiedziałem i pobiegłem w strone wyjścia do auta .
Podbiegłem do auta i szybko ruszyłem ku studia . Gdy dojechałem czekał już na mnie Scooter .
-I jak gotowy ?Nagrywamy na dzisiejszy koncert?-zapytał Scooter
-Tak ! -krzykłem i wbiegłem do nagrywalni .
Nagrywałem 30 minut bo ćwiczyłem dużo w pokoju i pod prysznicem więc dobrze wyszło . Gdy nagrałem już i było dobrze zadzwoniłem do Raya i do dziadka Miley i zaprosiłem ich na dzisiejszy koncert.
-Scoot potrzebuje 4 wejściówki beze mnie za kulisy - powiedziałem i przybiłem z nim żółwia
-da się zrobić - powiedział i poszperał coś w kieszeni i wyciągnoł 5 wejsćiówek i mi je podał.
-Dzieki wielkie i elo - powiedziałem machnełem ręką i ruszyłem ku areny gdzie miałem grać koncert . Zrobiliśmy szybką próbe i wybiła godzina 16.30 . Więc poszłem coś zjeść i ruszyłem po Niki . A potem gdy byliśmy razem pojechaliśmy po Miley . Zapukaliśmy i otowrzyła nam miley ubrana tak : https://
*Oczami Miley *
Wciąż miałam tą głupią opaske na oczach denerwowała mnie . Szliśmy gdzieś i nagle usłyszałam coraz większe krzyki . Domyśliłam się byliśmy gdzieś gdzie są fanki mojego chłopaka .W końcu pozwolił nam ściągnąć opaski a zobaczyłyśmy tysiące ludzi większość dziewczyn . I Justina na scenie który wita widzów .I zaczoł mówić
-Tą piosekę dedykuje mojej kochaniej dziewczynie i drugiej kochanej dziewczynie które są najważniejsze w moim życiu o to piosęka dla Miley i Nikoli !! -mówił po czym krzyknoł nasze imiona i po chwili dodał
-Piosenka ,,Fall'' . Zaczoł śpiewać i nagle jacyś panowie wprowadzili nas gdzieś na góre i gdy się obejżałyśmy byłyśmy w wielkim sercu który jest nad sceną i które sie przesuwa nad fanów . I nagle zobaczyliśmy że na scenie nie ma Jusa i spojrzałam tam gdzie przed chwilą byłyśmy tam też nikogo nie było i Nikola zaczeła
-Patrz go góry justin ! - krzykneła i pokazała na góre i zobaczyłam Justina który zjeżdza do nas na lince i znów zaczoł śpiewać ale tym razem one less lonely girl usiadł między nami i nas przytulił i tak bylśmy cały koncert
Rozdzial 30
Wyszlismy z auta i udalismy sie do kfc . gdy zjedlismy b-smarty . ruszylismy na podboj sklepow . Justin kupil sobie czarne rurki , dresy szare , bluze z el polako , i kilka pod koszulek i 2 czapki razace . Ja kupilam rurki , getry , kilka pod koszulek , buty , kometyki i bizuterie .
Gdy skonczylismy zakupy pojechalismy do akademiku . pozegnalismy sie i ruszylismy do swoich pokoji . *nastepny dzien u justina*
Wstalem lewa noga nic mi sie nie chcialo . Udalem sie do lazienki wzielem szybki prysznic i ubralem sie w nowe ciuchy . I byla 12 dlugo pospalem wzielem kluczyki i telefon i ruszylem po miley . Szlem holem i tylko jak najszybciej chcialem znalezc sie przy jej drzwiach , w koncu doszedlem i zapukalem . Po 2 minutach otworzyla mi Miley
-Gotowa na wyjscie ?
-tak tylko wezme telefon i mozemy isc -powiedziala i pocalowala mnie w usta .
Gdy wrocila do mnie zamknela pokoj i chciala ruszyc ku wyjscia z akademiku ale zatrzymalem ja i przyrwarlem ja do sciany i zaczelem ja namietnie calowac .
-Tesknilem za tym kochanie
-Ja tez -odpowiedziala i zamienila sie miejscem i teraz to ja bylem przy scianie . Po chwili przestala i powiedziala
-Idziemy ?
-tak - powiedzialem i zlapalem ja za reke i ruszylismy do auta , pomoglem jej wejsc po czym wsiadlem i ruszylem ku wyznaczonego celu . Nie jechalismy dlugo ale w ciszy . zerkalem na Miley ktora walczy ze soba czy cos powiwdziec ale jednak nic nie mowila . Gdy dojechalismy do celu pomoglem jej wysiasc i ruszylismy do drzwi .
*Oczami miley*
Nie wiedzialam gdzie jestesmy , to duzy budynek z wielkimi drzwiami . Weszlismy do budynku i zobaczylam gromadke dzieci biegajacych i bawiacych sie gdy szlismy przez wielki hol po drodze szla kobieta ktorej Justin powiedzial ,,dzien dobry " dziwne .po chwili JUstin zapukal i wszedl do jakiegos pomieszczenia gdzie tylko uslyszalam krzyk ,,justin"!!!! szybko podbieglam do drzwi bo bylam w tyle bo rozgladalam sie . I zobaczylam ze Justin ma na rece dziewczynke zaraz to Nikola ! Podeszlam do niej i przytulilam ja . Z Nikola bardzo sie polubilismy nawet bawilismy sie i wyglupialismy czulam siie jak bym miala 5lat . Wspaniale uczucie , niesety ja w dziecinstwie nie mialam zbytnio takiej zabawy .
Wyszlismy z auta i udalismy sie do kfc . gdy zjedlismy b-smarty . ruszylismy na podboj sklepow . Justin kupil sobie czarne rurki , dresy szare , bluze z el polako , i kilka pod koszulek i 2 czapki razace . Ja kupilam rurki , getry , kilka pod koszulek , buty , kometyki i bizuterie .
Gdy skonczylismy zakupy pojechalismy do akademiku . pozegnalismy sie i ruszylismy do swoich pokoji . *nastepny dzien u justina*
Wstalem lewa noga nic mi sie nie chcialo . Udalem sie do lazienki wzielem szybki prysznic i ubralem sie w nowe ciuchy . I byla 12 dlugo pospalem wzielem kluczyki i telefon i ruszylem po miley . Szlem holem i tylko jak najszybciej chcialem znalezc sie przy jej drzwiach , w koncu doszedlem i zapukalem . Po 2 minutach otworzyla mi Miley
-Gotowa na wyjscie ?
-tak tylko wezme telefon i mozemy isc -powiedziala i pocalowala mnie w usta .
Gdy wrocila do mnie zamknela pokoj i chciala ruszyc ku wyjscia z akademiku ale zatrzymalem ja i przyrwarlem ja do sciany i zaczelem ja namietnie calowac .
-Tesknilem za tym kochanie
-Ja tez -odpowiedziala i zamienila sie miejscem i teraz to ja bylem przy scianie . Po chwili przestala i powiedziala
-Idziemy ?
-tak - powiedzialem i zlapalem ja za reke i ruszylismy do auta , pomoglem jej wejsc po czym wsiadlem i ruszylem ku wyznaczonego celu . Nie jechalismy dlugo ale w ciszy . zerkalem na Miley ktora walczy ze soba czy cos powiwdziec ale jednak nic nie mowila . Gdy dojechalismy do celu pomoglem jej wysiasc i ruszylismy do drzwi .
*Oczami miley*
Nie wiedzialam gdzie jestesmy , to duzy budynek z wielkimi drzwiami . Weszlismy do budynku i zobaczylam gromadke dzieci biegajacych i bawiacych sie gdy szlismy przez wielki hol po drodze szla kobieta ktorej Justin powiedzial ,,dzien dobry " dziwne .po chwili JUstin zapukal i wszedl do jakiegos pomieszczenia gdzie tylko uslyszalam krzyk ,,justin"!!!! szybko podbieglam do drzwi bo bylam w tyle bo rozgladalam sie . I zobaczylam ze Justin ma na rece dziewczynke zaraz to Nikola ! Podeszlam do niej i przytulilam ja . Z Nikola bardzo sie polubilismy nawet bawilismy sie i wyglupialismy czulam siie jak bym miala 5lat . Wspaniale uczucie , niesety ja w dziecinstwie nie mialam zbytnio takiej zabawy .
rozdział 29
-Nikola wróce jutro oczywiści jak chcesz - powiedziałem i przytuliłem ją .
-Tak ! Ja cie bardzo lubie prosze przyjdź ! - powiedziała a raczej wykrzyczała i odwzajemniła przytulaska .
-to ja ide do Miley czeka na mnie w szkole - powiedziałem i już chciałem wyjść ale mała mnie zatrzymała
-Przyjdz z nią chcem ją bardziej poznać - powiedziała i znikneła gdzieś . Wyszłem z domu dziecka i ruszyłem do samochodu . Odpaliłem silnik i ruszyłem już do domu .
*Oczami Miley *
Siedziałam u Eryka i gadaliśmy . Równiez przyłączyła się do nas Katy . Postanowiliśmy że poglądamy telewizje . Akurat przełaczaliśmy przez vive i usłyszeliśmy piosenke Justina ,,Never Let you go '' . Zostawiliśmy i gdy piosenka się skończyła przełączyliśmy na MTV akurat leciała Ekipa z warszawy . Kocham oglądać takie coś . Takie seriale . Oglądaliśmy gdy nagle mój telefon zadzwonił i na wyświetlaczu się wyświetlił kontakt o nazwie ,,Justin '' odebrałam i usłyszałam :
-Cześć gdzie jesteś ?-zapytał
-Ja u Eryka z Kate oglądamy a ty ? - zapytałam
-Muszę kończyć - powiedział i się rozłączył i po chwili pukanie do drzwi . Eryk otworzył i ujeżliśmy Justina uśmiechniętego
-Czesc- powiedział i podał rękę Erykowi następnie przytulił Kate a mnie pocałował w usta . Usiadł koło nas i dokończyliśmy .
-ej słuchajcie bo za 2 miesiące już koniec roku - powiedziała Kate
(u nas 1 semestr trwa 2 miesiące ) .
-No i ?-zapytałam
-Nie wiesz bal !!! -wykrzyczała Kate
-Ahaa nieźle rok tutaj a tyle się wydarzyło - powiedziałam chłopaki nic się nie odzywali tylko siedzieli i się przypatrywali i zerkali na siebie .
-Miley idzimy już bo jeszcze musimy coś załatwić - powiedział Justin wstając
-A dobra - powiedziałam i się pożegnaliśmy z przyjaciółmi i ruszyliśmy ku swoich pokoi . Gdy byliśmy już koło mojego pokoju Justin zaczoł
-Przygotuj się za godzine wpadne po ciebie okej ?-powiedział i pocałował mnie w policzek i weszłam do swojego pokoju .
Przysykowałam się luźno , rurki , niebieską bluze z urban city z gandzia i vansy . A włosy wyprostowałam i zrobiłam lekki makijaż .
Wyszłam z łazienki i nagle wszedł do mojego pokoju Justin
-Gotowa?-zapytał
-Tak tylko wezme torebke . -powiedziałam po czym ruszyłam po torebke włożyłam do niej telefon klucze dokumenty i te inne pierdoły.
-A gdzie idziemy?-zapytałam gdy już wychodziliśmy z budynku
-Do galeri musze kupić sobie ciuchy nowe no i coś zjeść w KFC .
-Dobrze - powiedziałam i weszłam do auta .
-Nikola wróce jutro oczywiści jak chcesz - powiedziałem i przytuliłem ją .
-Tak ! Ja cie bardzo lubie prosze przyjdź ! - powiedziała a raczej wykrzyczała i odwzajemniła przytulaska .
-to ja ide do Miley czeka na mnie w szkole - powiedziałem i już chciałem wyjść ale mała mnie zatrzymała
-Przyjdz z nią chcem ją bardziej poznać - powiedziała i znikneła gdzieś . Wyszłem z domu dziecka i ruszyłem do samochodu . Odpaliłem silnik i ruszyłem już do domu .
*Oczami Miley *
Siedziałam u Eryka i gadaliśmy . Równiez przyłączyła się do nas Katy . Postanowiliśmy że poglądamy telewizje . Akurat przełaczaliśmy przez vive i usłyszeliśmy piosenke Justina ,,Never Let you go '' . Zostawiliśmy i gdy piosenka się skończyła przełączyliśmy na MTV akurat leciała Ekipa z warszawy . Kocham oglądać takie coś . Takie seriale . Oglądaliśmy gdy nagle mój telefon zadzwonił i na wyświetlaczu się wyświetlił kontakt o nazwie ,,Justin '' odebrałam i usłyszałam :
-Cześć gdzie jesteś ?-zapytał
-Ja u Eryka z Kate oglądamy a ty ? - zapytałam
-Muszę kończyć - powiedział i się rozłączył i po chwili pukanie do drzwi . Eryk otworzył i ujeżliśmy Justina uśmiechniętego
-Czesc- powiedział i podał rękę Erykowi następnie przytulił Kate a mnie pocałował w usta . Usiadł koło nas i dokończyliśmy .
-ej słuchajcie bo za 2 miesiące już koniec roku - powiedziała Kate
(u nas 1 semestr trwa 2 miesiące ) .
-No i ?-zapytałam
-Nie wiesz bal !!! -wykrzyczała Kate
-Ahaa nieźle rok tutaj a tyle się wydarzyło - powiedziałam chłopaki nic się nie odzywali tylko siedzieli i się przypatrywali i zerkali na siebie .
-Miley idzimy już bo jeszcze musimy coś załatwić - powiedział Justin wstając
-A dobra - powiedziałam i się pożegnaliśmy z przyjaciółmi i ruszyliśmy ku swoich pokoi . Gdy byliśmy już koło mojego pokoju Justin zaczoł
-Przygotuj się za godzine wpadne po ciebie okej ?-powiedział i pocałował mnie w policzek i weszłam do swojego pokoju .
Przysykowałam się luźno , rurki , niebieską bluze z urban city z gandzia i vansy . A włosy wyprostowałam i zrobiłam lekki makijaż .
Wyszłam z łazienki i nagle wszedł do mojego pokoju Justin
-Gotowa?-zapytał
-Tak tylko wezme torebke . -powiedziałam po czym ruszyłam po torebke włożyłam do niej telefon klucze dokumenty i te inne pierdoły.
-A gdzie idziemy?-zapytałam gdy już wychodziliśmy z budynku
-Do galeri musze kupić sobie ciuchy nowe no i coś zjeść w KFC .
-Dobrze - powiedziałam i weszłam do auta .
rodzial 28
Miley nie przestawała mnie całować . W końcu dojechaiśmy na to piętro . Miley zeszła ze mnie i wskoczyła mi na barana . Szliśmy otworzyłem pokój i weszliśmy . Piękny pokój był . Udaliśmy się do dużej sypialni i odrazu się żuciliśmy na łóżko . Całowaliśmy sie powoli zdejmowaliśmy z siebie ubrania gdy nagle przerwało nam pukanie do drzwi . Wstałem i zaczełem się ubierać i otworzyłem drzwi . W drzwiach ujżałem małą dziewczynke .
-Dzień dobry - powiedziała i po chwili podniosła głowe była zapłakana
-Dzień dobry w czym mogę pomóc ?-zapytałem
-Booo moja mama .. - powiedziała ledwo i coraz bardziej płakała i nagle się przytuliła do mnie
-Co twoja mama ?-zapytałem a dziewczynka odkleiła się odemnie
-Nie żyje byłam w łazience i gdy wyszłam zobaczyłam mame cała w czymś czerwonym piciu i zaczełam wołac i zobaczyłam że brzuszek się nie rusza .. - powiedziała i coraz bardziej płakała
-Wejdź -powiedziałem i wpuściłem ją do środka . Pokazałem że ma usiąśc powędrowałem do Miley
--Muszę coś załatwić ubierz się - powiedziałem i ubrałem się w koszulke i bluze . I wróciłem do dziewczynki rozmawiałem z nią jak się nazywa itp . Po chwil dołączyła do nas Miley , opowiedziałem o wszystkim jej i ta podeszła do małej Nikoli bo tak miała na imie i ma 4 lata . Wyszliśmy z pokoju i ruszyliśmy do apartemantu Nikoli . Rzeczewiście jej mama nie żyła zadzwoniliśmy po pogotowie i czekaliśmy . Po chwili zjawiła się policja i pogotowie .
-A ta dziewczynka to ?-zapytał policjant
-To jest Nikola ma 4 latka nie jest rodziną przyszła do naszego pokoju i opowiedziała o wszystkim -powiedziałem patrząc się raz na mężczyzne a raz na malutką .
-Dobrzę to my ją zawieziemy do domu dziecka - powiedział Policjant pisząc coś w notesie
-A można ulice ?-zapytałem
-Tak już panu piszę-powiedział i napisał i podał mi kartke z adresem .
-Mała przyjadę do ciebie jeszcze za kilka dni dobrze?-powiedziałem do Nikoli a ona tylko kiwneła głową i przytuliła mnie i pomachała .
*Oczami Miley *
Miło z Justina strony szkoda mi małej Nikoli . Nie wiem co planuje Justin ale mam nadzieję że się dowiem . Wróciliśmy do swojego pokoju . Położyliśmy się i nic się do siebie nie odzywaliśmy i poszliśmy spać .
~~rano~~
Obudziłam się w objęciach Justina który jeszcze słodko spał . Więc wstałam po woli żeby go nie obudzić i wziełam telefon i zamówiłam nam śniadanie . Udałam się do łązienki żeby się przebrać .
*Oczami Justina *
Śniła mi się ta mała dziewczynka szkoda mi było strasznie jej . Wstałem i lekka łza mi poleciała . Szybko ją otarłem . Rozglądnełem się Miley nie było . Zwlekłem się z łóżka jak żółw i udałem się do kuchni . W kuchni było już śniadanie
-Mmmm ale jestem głodny - powiedziałem sam do siebie .
Zaczełem jeść i nagle weszła do pomieszczenia Miley
-Cześć kochanie - powiedziała Miley i pocałowała mnie w policzek
-Cześć cześć - powiedziałem i zaczełem jeść śniadanie . Miley Usiadła koło mnie i też zabrała się do jedzenia
-Smacznego - powiedziałem patrząc na nią
-Wzjamenie - powiedziałą i nawet się nie po patrzyła .
-Słuchaj ja dzisiaj mam coś do załatwienia więc odwiozę cię do akademiku i pójdę to załatwić . - powiedziałem kończąc już jedzenie
-Yhym okej - powiedziała i po chwili popijała sokiem bananowym a ja się tylko zaśmiałem
-Co cię cieszy ?-zapytała z zdzwieniem
-Sok bananowy pamiętasz?-powiedziałem
-Tak nigdy tego nie zapomne . -powiedziała i wstała
-To co jedziemy ?-zapytałem
-Tak - odpowiedziała i ruszyliśmy na dół .
Oddaliśmy klucz i zapłaciłem za wszystko i udaliśmy się do auta .
Jechaliśmy w ciszy . Podwiozłem ją pożegnałem się długim pocałunkiem i pojechałem .
*Oczami Miley *
Wyszłam z auta i ruszyłam do swojego pokoju żeby się ogarnąć i przebrać . Gdy wykonałam tą czynność postanowiłam zadzwonić do Eryka .
-Halo -odezwał się
-Cześć tu Miley co robisz?-zapytałam
-Hej hej a ja siedze i się nudze a ty?-powiedział
-Za chwile będę u ciebie dozobaczenia - powiedziałam i się rozłączyłam . Ruszyłam do jego pokoju . Doszłam do jego pokoju i zapukałam i po chwili mi otworzył .
-Cześć jeszcze raz - powiedziałam dając mu buziaka w policzek
-Cześc cześć prosze usiądź - powiedział i pokazał na fotel .
Siedzieliśmy i rozmawialiśmy . Nawet opowiadaliśmy sobię żarty . Nic się nie zmienił .
*Oczami Justina *
Byłem już pod wyznaczonym adresem przez policjanta . Zaparkowałem na wolne miejsce i ruszyłem . Weszłem do środka i zobaczyłem kobiętę która miała koł 30 lat .
-Dzień dobry ja chciałem odwiedzić Nikole Pepper - zwróciłem się do kobiety
-Dzień dobry dobrze już pana tam prowadze - powiedziała i ruszyła . Szliśmy przez wiele pokoji duży był ten dom a zdawał się mniejszy .
-Nikola masz gościa - powiedziała kobieta do malutkiej która siedziała i coś rysowała .
-Cześc Nikola - powiedziałem i usiadłem koło niej a mała tylko się do mnie przytuliła .
-Cześć Justin - powiedziała i znów zaczeła coś rysować
-Ale ładne co to jest?-zapytałem i patrzyłem na rysiunek
-A to jest łonka tutaj są sarenki i tutaj ja i mama - powiedziała i pokazywała na niektóre elementy
-Śliczne i to bardzo . -powiedziałem .
-A jak się czujesz?-zapytałem
-Dobrze są miłe panie i dużo dużo dzieci . -powiedziała uradowana
Siedziałem i rozmawiałem z małą nawet się razem bawiliśmy w różne gry . Wspaniała jest ta mała .
Miley nie przestawała mnie całować . W końcu dojechaiśmy na to piętro . Miley zeszła ze mnie i wskoczyła mi na barana . Szliśmy otworzyłem pokój i weszliśmy . Piękny pokój był . Udaliśmy się do dużej sypialni i odrazu się żuciliśmy na łóżko . Całowaliśmy sie powoli zdejmowaliśmy z siebie ubrania gdy nagle przerwało nam pukanie do drzwi . Wstałem i zaczełem się ubierać i otworzyłem drzwi . W drzwiach ujżałem małą dziewczynke .
-Dzień dobry - powiedziała i po chwili podniosła głowe była zapłakana
-Dzień dobry w czym mogę pomóc ?-zapytałem
-Booo moja mama .. - powiedziała ledwo i coraz bardziej płakała i nagle się przytuliła do mnie
-Co twoja mama ?-zapytałem a dziewczynka odkleiła się odemnie
-Nie żyje byłam w łazience i gdy wyszłam zobaczyłam mame cała w czymś czerwonym piciu i zaczełam wołac i zobaczyłam że brzuszek się nie rusza .. - powiedziała i coraz bardziej płakała
-Wejdź -powiedziałem i wpuściłem ją do środka . Pokazałem że ma usiąśc powędrowałem do Miley
--Muszę coś załatwić ubierz się - powiedziałem i ubrałem się w koszulke i bluze . I wróciłem do dziewczynki rozmawiałem z nią jak się nazywa itp . Po chwil dołączyła do nas Miley , opowiedziałem o wszystkim jej i ta podeszła do małej Nikoli bo tak miała na imie i ma 4 lata . Wyszliśmy z pokoju i ruszyliśmy do apartemantu Nikoli . Rzeczewiście jej mama nie żyła zadzwoniliśmy po pogotowie i czekaliśmy . Po chwili zjawiła się policja i pogotowie .
-A ta dziewczynka to ?-zapytał policjant
-To jest Nikola ma 4 latka nie jest rodziną przyszła do naszego pokoju i opowiedziała o wszystkim -powiedziałem patrząc się raz na mężczyzne a raz na malutką .
-Dobrzę to my ją zawieziemy do domu dziecka - powiedział Policjant pisząc coś w notesie
-A można ulice ?-zapytałem
-Tak już panu piszę-powiedział i napisał i podał mi kartke z adresem .
-Mała przyjadę do ciebie jeszcze za kilka dni dobrze?-powiedziałem do Nikoli a ona tylko kiwneła głową i przytuliła mnie i pomachała .
*Oczami Miley *
Miło z Justina strony szkoda mi małej Nikoli . Nie wiem co planuje Justin ale mam nadzieję że się dowiem . Wróciliśmy do swojego pokoju . Położyliśmy się i nic się do siebie nie odzywaliśmy i poszliśmy spać .
~~rano~~
Obudziłam się w objęciach Justina który jeszcze słodko spał . Więc wstałam po woli żeby go nie obudzić i wziełam telefon i zamówiłam nam śniadanie . Udałam się do łązienki żeby się przebrać .
*Oczami Justina *
Śniła mi się ta mała dziewczynka szkoda mi było strasznie jej . Wstałem i lekka łza mi poleciała . Szybko ją otarłem . Rozglądnełem się Miley nie było . Zwlekłem się z łóżka jak żółw i udałem się do kuchni . W kuchni było już śniadanie
-Mmmm ale jestem głodny - powiedziałem sam do siebie .
Zaczełem jeść i nagle weszła do pomieszczenia Miley
-Cześć kochanie - powiedziała Miley i pocałowała mnie w policzek
-Cześć cześć - powiedziałem i zaczełem jeść śniadanie . Miley Usiadła koło mnie i też zabrała się do jedzenia
-Smacznego - powiedziałem patrząc na nią
-Wzjamenie - powiedziałą i nawet się nie po patrzyła .
-Słuchaj ja dzisiaj mam coś do załatwienia więc odwiozę cię do akademiku i pójdę to załatwić . - powiedziałem kończąc już jedzenie
-Yhym okej - powiedziała i po chwili popijała sokiem bananowym a ja się tylko zaśmiałem
-Co cię cieszy ?-zapytała z zdzwieniem
-Sok bananowy pamiętasz?-powiedziałem
-Tak nigdy tego nie zapomne . -powiedziała i wstała
-To co jedziemy ?-zapytałem
-Tak - odpowiedziała i ruszyliśmy na dół .
Oddaliśmy klucz i zapłaciłem za wszystko i udaliśmy się do auta .
Jechaliśmy w ciszy . Podwiozłem ją pożegnałem się długim pocałunkiem i pojechałem .
*Oczami Miley *
Wyszłam z auta i ruszyłam do swojego pokoju żeby się ogarnąć i przebrać . Gdy wykonałam tą czynność postanowiłam zadzwonić do Eryka .
-Halo -odezwał się
-Cześć tu Miley co robisz?-zapytałam
-Hej hej a ja siedze i się nudze a ty?-powiedział
-Za chwile będę u ciebie dozobaczenia - powiedziałam i się rozłączyłam . Ruszyłam do jego pokoju . Doszłam do jego pokoju i zapukałam i po chwili mi otworzył .
-Cześć jeszcze raz - powiedziałam dając mu buziaka w policzek
-Cześc cześć prosze usiądź - powiedział i pokazał na fotel .
Siedzieliśmy i rozmawialiśmy . Nawet opowiadaliśmy sobię żarty . Nic się nie zmienił .
*Oczami Justina *
Byłem już pod wyznaczonym adresem przez policjanta . Zaparkowałem na wolne miejsce i ruszyłem . Weszłem do środka i zobaczyłem kobiętę która miała koł 30 lat .
-Dzień dobry ja chciałem odwiedzić Nikole Pepper - zwróciłem się do kobiety
-Dzień dobry dobrze już pana tam prowadze - powiedziała i ruszyła . Szliśmy przez wiele pokoji duży był ten dom a zdawał się mniejszy .
-Nikola masz gościa - powiedziała kobieta do malutkiej która siedziała i coś rysowała .
-Cześc Nikola - powiedziałem i usiadłem koło niej a mała tylko się do mnie przytuliła .
-Cześć Justin - powiedziała i znów zaczeła coś rysować
-Ale ładne co to jest?-zapytałem i patrzyłem na rysiunek
-A to jest łonka tutaj są sarenki i tutaj ja i mama - powiedziała i pokazywała na niektóre elementy
-Śliczne i to bardzo . -powiedziałem .
-A jak się czujesz?-zapytałem
-Dobrze są miłe panie i dużo dużo dzieci . -powiedziała uradowana
Siedziałem i rozmawiałem z małą nawet się razem bawiliśmy w różne gry . Wspaniała jest ta mała .
NOWA BOHATERKA ! .
Nikola Pepper . 4 latka . Niebieskie oczy , ciemny bląd włosy . Jej mama została zabita w hotelu . Obecnie jest w domu dziecka pod opieką pani Harris . Dziewczyna lubi się nawet bardzo bawić uwielbia rysować nature . Bardzo polubiła Justina . I niedługo też polubi Miley . Pokocha ich .
Nikola Pepper . 4 latka . Niebieskie oczy , ciemny bląd włosy . Jej mama została zabita w hotelu . Obecnie jest w domu dziecka pod opieką pani Harris . Dziewczyna lubi się nawet bardzo bawić uwielbia rysować nature . Bardzo polubiła Justina . I niedługo też polubi Miley . Pokocha ich .
Rodział 27
Dojechaliśmy już i byliśmy pod domem dziadka . Wszyscy wysiedliśmy z aut i ruszyliśmy do drzwi .
-Cześć dziadek musimy porozmawiać - powiedziałam i już weszliśmy i zaczełam
-Słuchaj bo to jest mój tata a twój syn - powiedziałam i pokazałam na Raya , i potem spojrzałam na mojego dziadka .
-Nie nie mój syn nie żyje popełnił samobójstwo o nie . - powiedział i dawał odznaki ze nie wierzy
-Jestem twoim synem Billy Ray Cyrus . Zapytaj się o to co tylko my wiedzieliśmy a ja ci odpowiem - powiedział Ray
-Dobrze więc .. kiedyś udaliśmy się na ryby sami wędkowaliśmy i wtedy poszłem z moim synem na pierwszy raz co się wydażyło ?-zapytał mój dziadek
-Wpadłem do wody i zachaczyłem spodniami o haczyk . I wtedy wskoczyłeś za mną . Była noc było zimno a jeszcze ktoś się nam włamał do auta i zabrał nam plecaki .
-Jezus maria synu ! -krzyknoł dziadek i prawie sie popłakał przytulił się mocno do mojego taty .
Siedzieliśmy i rozmawialiśmy o przeszłości i teraźniejszości .
Było już późno więc ja z Justinem pojechaliśmy już do siebie , mój tata jeszcze został . Pożegnaliśmy się i już jechaliśmy autem
*Oczami Justina*
Ciesze się że u mojej kochanej Miley w życiu kwitnie tylko szkoda że u mnie nie . Że nie mogę się podzielić tą radością z rodziną . Moja mama z moim rodzeństwem Jazzy i Jazmyn są jakieś 800 km stąd a mój tata jest na wojnie w iraku . Chciałem jechać do motelu już ale coś mnie podkusiło żeby pojechać do osobnego więc nie skręciłem na zjazd na parking tylko ruszyłem prosto .
-Justin mineliśmy zjazd - powiedziała przestraszona Miley
-Wiem kochanie jedziemy do hotelu - powiedziałem z uśmiechem
-Aha okej - powiedziała Miley i skuliła się
-Coś nie tak ?-zapytałem z obawem
-Nie nic myśle o wszystkim - powiedziała gdzie jej wzrok powędrował na szuflade gdzie były płyty i mówiła z lekkim uśmiechem
-Aha dobrze - powiedziałem i skierowałem wzrok na jezdnie .
Dojechaliśmy już na miejsce odebrałem klucz i ruszyliśmy do pokoju na samej górze . Jechaliśmy windą w ciszy gdy nagle Miley wskoczyła na mnie i zaczeła mnie całować .
//////////////////
Wiem krótki
al brak weny
sorry postaram się nadrobić
Dojechaliśmy już i byliśmy pod domem dziadka . Wszyscy wysiedliśmy z aut i ruszyliśmy do drzwi .
-Cześć dziadek musimy porozmawiać - powiedziałam i już weszliśmy i zaczełam
-Słuchaj bo to jest mój tata a twój syn - powiedziałam i pokazałam na Raya , i potem spojrzałam na mojego dziadka .
-Nie nie mój syn nie żyje popełnił samobójstwo o nie . - powiedział i dawał odznaki ze nie wierzy
-Jestem twoim synem Billy Ray Cyrus . Zapytaj się o to co tylko my wiedzieliśmy a ja ci odpowiem - powiedział Ray
-Dobrze więc .. kiedyś udaliśmy się na ryby sami wędkowaliśmy i wtedy poszłem z moim synem na pierwszy raz co się wydażyło ?-zapytał mój dziadek
-Wpadłem do wody i zachaczyłem spodniami o haczyk . I wtedy wskoczyłeś za mną . Była noc było zimno a jeszcze ktoś się nam włamał do auta i zabrał nam plecaki .
-Jezus maria synu ! -krzyknoł dziadek i prawie sie popłakał przytulił się mocno do mojego taty .
Siedzieliśmy i rozmawialiśmy o przeszłości i teraźniejszości .
Było już późno więc ja z Justinem pojechaliśmy już do siebie , mój tata jeszcze został . Pożegnaliśmy się i już jechaliśmy autem
*Oczami Justina*
Ciesze się że u mojej kochanej Miley w życiu kwitnie tylko szkoda że u mnie nie . Że nie mogę się podzielić tą radością z rodziną . Moja mama z moim rodzeństwem Jazzy i Jazmyn są jakieś 800 km stąd a mój tata jest na wojnie w iraku . Chciałem jechać do motelu już ale coś mnie podkusiło żeby pojechać do osobnego więc nie skręciłem na zjazd na parking tylko ruszyłem prosto .
-Justin mineliśmy zjazd - powiedziała przestraszona Miley
-Wiem kochanie jedziemy do hotelu - powiedziałem z uśmiechem
-Aha okej - powiedziała Miley i skuliła się
-Coś nie tak ?-zapytałem z obawem
-Nie nic myśle o wszystkim - powiedziała gdzie jej wzrok powędrował na szuflade gdzie były płyty i mówiła z lekkim uśmiechem
-Aha dobrze - powiedziałem i skierowałem wzrok na jezdnie .
Dojechaliśmy już na miejsce odebrałem klucz i ruszyliśmy do pokoju na samej górze . Jechaliśmy windą w ciszy gdy nagle Miley wskoczyła na mnie i zaczeła mnie całować .
//////////////////
Wiem krótki
al brak weny
sorry postaram się nadrobić
Rozdział 26 .
Wstalam i zobaczyłam że koło mojego łóżka siedzi Sel
-coś się stało Sel?-zapytałam i wstałam do pozycji siedzącej
-Jestem w ciąży - powiedziała z lekko drżącym głosem
-To wspaniale prawda?-zapytałam z uśmiechem
-Tak ciesze się tylko Chaz nie wie i boja się jak zaraguje - powiedziała z lekkim smutkiem
-Oj spokojnie jak chcesz to możemy dzisiaj wszyscy pójść gdzieś i po prostu wyznasz to wszystkim naraz oprócz mnie bo ja już wiem - powiedziałam głaszcząc lekko jej rękę
-Dobry pomysł a ty dzisiaj na wyniki ?-zapytała
-Tak mam je za godzine - powiedziałam i wstałam i ruszyłam się ubrać . Wyszłam z łazienki i wziełam telefon i ruszyłam do pokoju Justina .
*Oczami Justina*
Siedziałem i gadałem z chłopakami o tym co teraz się dzieje .
-Ej co byście zrobili jak byśmy zostali ojcami teraz z naszymi dziewczynami ?-zapytał Rayan
-Ja bym się cieszył kocham Miley i wiem że bym pokochał to maleństwo - powiedziałem z wielkim przekonaniem
-A jak by mi powiedziała o tym Selena że jest w ciąży by mnie zmarało ale cieszył bym się bo ją kocham bardzo ! - powiedział Chaz z wielkim uśmiechem
-hmm ja? nie wiem kocham Taylor ale wątpie żebym był dobrym ojcem - powiedział Rayan
-Dlaczego ?-zapytałem
-właśnie ?-poparł mnie Chaz
-No bo .. - chciał dokończyć gdy nagle ktoś zapukał wstałem i otworzyłem i ujrzałem Miley z wielkim uśmiechem
-Cześć kochanie - powiedziałem i musnąłem jej usta
-Hej hej to co jedziesz ze mna po wyniki ?-zapytała
-Tak poczekaj i ide - powiedziałem i ruszyłem po telefon machnełem ręką do chłopaków i wyszliśmy .
*Oczami Miley*
Jechaliśmy już autem rozmawialiśmy razem o nas i o przyszłości naszej którą razem zbudujemy . Dojechaliśmy już na miejsce i nagle zobaczyłam już czekającego na nas Raya .
-Hej Ray - powiedziałam i przybiłam żółwika
-Cześć jestem twoim fanem uwielbiam cię - powiedział Justin na widok Raya zachował się jak dziecko na widok lizaka .
Weszliśmy i udaliśmy się do recepty po wyniki . Gdy je odebraliśmy postanowiliśmy że pojedziemy do kawiarni zjeść coś i tam otworzymy . Dojechaliśmy już do kawiarni złożyliśmy już zamówienia . I zdecydowaliśmy że Justin otworzy .
A my siedzieliśmy cicho gdy Justin otwierał koperte zaczoł coś czytać i uśmiechnoł się
-Jesteście rodziną - powiedział z wielkim uśmiechem
-Na prawde? Mam ojca?!- zapytała z wielkim niedowierzeniem
-Tak! -powiedział Jus
-Ray czemu się nie cieszysz że masz córkę ?-zapytał Jus patrząc się na Raya który siedział zamyślony
-A tak ciesze się tylko szkoda że nie ma tu mojej żony a twojej matki - powiedział ze smutkiem po czym mnie przytulił
-Mam pomysł pojedźmy do dziadka -powiedziałam patrząc się na nich i jedząc kanapke
-Jest tutaj w tym mieście?-zapytał Ray poprawka mój tata
-Tak jest chodźmy - powiedziałam kiedy skończyłam już kanapke .Oni już dawno zjedli . Wstaliśmy zapłacił Justin i ruszyliśmy do aut .
-Jedź za nami - krzyknął Justin do mojego taty
-Ok - odpowiedział mój tata i ruszliśmy do dziadka .
Wstalam i zobaczyłam że koło mojego łóżka siedzi Sel
-coś się stało Sel?-zapytałam i wstałam do pozycji siedzącej
-Jestem w ciąży - powiedziała z lekko drżącym głosem
-To wspaniale prawda?-zapytałam z uśmiechem
-Tak ciesze się tylko Chaz nie wie i boja się jak zaraguje - powiedziała z lekkim smutkiem
-Oj spokojnie jak chcesz to możemy dzisiaj wszyscy pójść gdzieś i po prostu wyznasz to wszystkim naraz oprócz mnie bo ja już wiem - powiedziałam głaszcząc lekko jej rękę
-Dobry pomysł a ty dzisiaj na wyniki ?-zapytała
-Tak mam je za godzine - powiedziałam i wstałam i ruszyłam się ubrać . Wyszłam z łazienki i wziełam telefon i ruszyłam do pokoju Justina .
*Oczami Justina*
Siedziałem i gadałem z chłopakami o tym co teraz się dzieje .
-Ej co byście zrobili jak byśmy zostali ojcami teraz z naszymi dziewczynami ?-zapytał Rayan
-Ja bym się cieszył kocham Miley i wiem że bym pokochał to maleństwo - powiedziałem z wielkim przekonaniem
-A jak by mi powiedziała o tym Selena że jest w ciąży by mnie zmarało ale cieszył bym się bo ją kocham bardzo ! - powiedział Chaz z wielkim uśmiechem
-hmm ja? nie wiem kocham Taylor ale wątpie żebym był dobrym ojcem - powiedział Rayan
-Dlaczego ?-zapytałem
-właśnie ?-poparł mnie Chaz
-No bo .. - chciał dokończyć gdy nagle ktoś zapukał wstałem i otworzyłem i ujrzałem Miley z wielkim uśmiechem
-Cześć kochanie - powiedziałem i musnąłem jej usta
-Hej hej to co jedziesz ze mna po wyniki ?-zapytała
-Tak poczekaj i ide - powiedziałem i ruszyłem po telefon machnełem ręką do chłopaków i wyszliśmy .
*Oczami Miley*
Jechaliśmy już autem rozmawialiśmy razem o nas i o przyszłości naszej którą razem zbudujemy . Dojechaliśmy już na miejsce i nagle zobaczyłam już czekającego na nas Raya .
-Hej Ray - powiedziałam i przybiłam żółwika
-Cześć jestem twoim fanem uwielbiam cię - powiedział Justin na widok Raya zachował się jak dziecko na widok lizaka .
Weszliśmy i udaliśmy się do recepty po wyniki . Gdy je odebraliśmy postanowiliśmy że pojedziemy do kawiarni zjeść coś i tam otworzymy . Dojechaliśmy już do kawiarni złożyliśmy już zamówienia . I zdecydowaliśmy że Justin otworzy .
A my siedzieliśmy cicho gdy Justin otwierał koperte zaczoł coś czytać i uśmiechnoł się
-Jesteście rodziną - powiedział z wielkim uśmiechem
-Na prawde? Mam ojca?!- zapytała z wielkim niedowierzeniem
-Tak! -powiedział Jus
-Ray czemu się nie cieszysz że masz córkę ?-zapytał Jus patrząc się na Raya który siedział zamyślony
-A tak ciesze się tylko szkoda że nie ma tu mojej żony a twojej matki - powiedział ze smutkiem po czym mnie przytulił
-Mam pomysł pojedźmy do dziadka -powiedziałam patrząc się na nich i jedząc kanapke
-Jest tutaj w tym mieście?-zapytał Ray poprawka mój tata
-Tak jest chodźmy - powiedziałam kiedy skończyłam już kanapke .Oni już dawno zjedli . Wstaliśmy zapłacił Justin i ruszyliśmy do aut .
-Jedź za nami - krzyknął Justin do mojego taty
-Ok - odpowiedział mój tata i ruszliśmy do dziadka .
Rozdział 25
podejrzewam że on myśli że moge byc jego córką i się okaże że to mój ojciec . Nie mam pojęcia co bym zrobiła . Zdenerwowana bym była ale z drugiej storny cieszyła bym się . Dzisiaj do szkoły nie ide bo musze koniecznie jechać na plan bo coś wypadło i musimy nagrywać .Więc napisałam sms Justionowi ,,Kochanie wypadło mi coś nie ide do szkoły jade na plan miłego dnia love'' po czym dostałam odpowiedź ,,Okej kotek love'' . Poszłam do łazięki zeby się ubrać bo już było rano nie pamiętam kiedy poszłam spać . Ubrałam się szybko w ciuchy bo wiem że i tak będą mnie malować i przebierać więc jaki sens się stroić ?. Żaden . Gdy byłam gotowa wziełam portfel i te inne rzeczy potrzebne i wyszłam . Kierowałam się w strone postoju taksówek . Weszłam do jednej z nich po czym pojechaliśmy do piekarni kupiłam sobie bułkę i pączka i wyszłam i ruszyłam do tej samej taksówki i ruszyłam na plan . Dojechaliśmy po 20 minutach bo były ale małe korki . Weszłam i odrazu zobaczyłam Raya który do mnie podchodzi
-Mozemy porozmawiać ?-zapytał widać że był zakłopotany
-Pewnie chodź do garderoby mojej - powiedziałam i ruszyłam a on za mną . Gdy doszliśmy to on zaczoł mówić
-No bo słuchaj ... chcę zrobić badania genetyczne bo możliwe że jesteś moją .... córką - powiedział lekko spuszczoną głową
-Jak to znaczy masz na imie i naziwko jak mój tata i podobny styl i wszystko ale mój tata się powiesił gdy miałam 2 latka . -powiedziałam i lekko spuściłam głowe
-Tak ,,niby'' chodzi o to że sie chciałem powiesić nie mogłem wytrzymać nie dawałem sobie razy wpadłem w depresje gdy moja żona umarła przy porodzie . I gdy już wisiałem nagle ktoś pomógł mi zerwać się to był jakiś facet umięsniony . Powiedział że mi pomoże więc poszłem z nim dawali mi narotyki żebym nie myślał . Podziałało ale nagle wpadlem w nałóg i byłem winny bardzo dużo pieniedzy nie wiedzieli o tobie bo wiedziałem że mogło coś się stać ale przypadkowo się spotkałem z twoją babcią i oni mnie obserwowali i porwali ją potem ją zabili mimo to że oddałem im pieniądze . Błąkałem się gdy nagle zaczełem się zadawać z moim menadżerem i wkręcił mnie w biznes aktorstwa . Szukałem cię ale nie mogłem znaleźć .- mówił z zakłopotaniem było widać że mu przykro .
-Rozumiem to idziemy nagrywać i potem pojedziemy na te badania?-zapytałam chodź wiedziałam że to on ale zawsze trza mieć pewność . Nagraliśmy kolejną scene rozmowe o jakieś tajnej misji wtedy prowadziłam rozmowe własnie z Rayem .
Skończyliśmy nagrywać i udałam się na badania . Zrobili co mieli zrobić i jutro mamy przyjechać po wyniki o 10 . Znów nie pójdę do szkoły ohh jak szkoda .
*Oczami Justina*
W szkole nudno nic ciekawego , chcem już zobaczyć Miley . Właśnie w tej chwili jadę do studio nagrywać i Scoot ma jakąś wiadomość dla mnie . Byłem już w studio i siedziałem z Scootem
-Słuchaj Jus. niedługo masz trase koncertową na miesiąc . Pierwsze 3dni będziesz w Barcelonie , przez kolejne 3 w paryżu , przez tydzień będziesz w NY , przez kolejny tydzień będziesz w Polsce a przez kolejne 4 dni będziesz w berlinie a ostatnie 3 dni będziesz w Pradze a następnie wracasz już cieszysz się ?-mówił podekscytowany i potem zapytał patrząc sie na mnie z nadzieją
-Tak ale musze tu zostawić dziewczyne nie wytrzymam bez niej -powiedziałem
-Jus pomyślałem to są ferie zimowe macie półtora miesiąca wolnego . Halloo niedługo święta - powiedział z uśmiechem a ja odrazu się ucieszyłem i zaczełem skakać z radości .
-Dobra nagrywamy ! -krzyknełem i wbiegłem do pomieszczenia obok i zaczełem nagrywać piosenke pt,,Love me'' Sam ją wymyśliłem śpiewałem co mi w głowie chodziło i wyszła zajebista piosenka ! .
Skończyliśmy nagrywać byłem padnięty chodź czułem że jeszcze troche mam w sobie energio . Wyszłem z studia i udałem się już do siebie do motelu . Gdy wchodziłem zobaczyłem że taxi nadjeżdża wiedziałem że to Miley. Zobaczyłem że wychodzi więc ruszyłem w jj kierunku .
*Oczami Miley*
Gdy wychodziłam zobaczyłam chłopaka gdy podchodził bliżej zauważyłam że to Justin odrazu do niego podleciałam i go przytuliłam . Opowiedziałam mu o rozmowie z Rayem
-Na prawde ?Aktor Bili Ray Cyrus twoim ojcem kocham jego filmy ! - powiedział mój chłopak z entuzjazmem .
Jeszcze chwile posiedzieliśmy ale w końcu obydwoje przuliśmy zmęczenie więc wyruszyliśmy do swoich pokoji . Ja odrazu poszłam się przebrać i zmyć makijaż i wskoczyłam na łóżko i zasnełam .
podejrzewam że on myśli że moge byc jego córką i się okaże że to mój ojciec . Nie mam pojęcia co bym zrobiła . Zdenerwowana bym była ale z drugiej storny cieszyła bym się . Dzisiaj do szkoły nie ide bo musze koniecznie jechać na plan bo coś wypadło i musimy nagrywać .Więc napisałam sms Justionowi ,,Kochanie wypadło mi coś nie ide do szkoły jade na plan miłego dnia love'' po czym dostałam odpowiedź ,,Okej kotek love'' . Poszłam do łazięki zeby się ubrać bo już było rano nie pamiętam kiedy poszłam spać . Ubrałam się szybko w ciuchy bo wiem że i tak będą mnie malować i przebierać więc jaki sens się stroić ?. Żaden . Gdy byłam gotowa wziełam portfel i te inne rzeczy potrzebne i wyszłam . Kierowałam się w strone postoju taksówek . Weszłam do jednej z nich po czym pojechaliśmy do piekarni kupiłam sobie bułkę i pączka i wyszłam i ruszyłam do tej samej taksówki i ruszyłam na plan . Dojechaliśmy po 20 minutach bo były ale małe korki . Weszłam i odrazu zobaczyłam Raya który do mnie podchodzi
-Mozemy porozmawiać ?-zapytał widać że był zakłopotany
-Pewnie chodź do garderoby mojej - powiedziałam i ruszyłam a on za mną . Gdy doszliśmy to on zaczoł mówić
-No bo słuchaj ... chcę zrobić badania genetyczne bo możliwe że jesteś moją .... córką - powiedział lekko spuszczoną głową
-Jak to znaczy masz na imie i naziwko jak mój tata i podobny styl i wszystko ale mój tata się powiesił gdy miałam 2 latka . -powiedziałam i lekko spuściłam głowe
-Tak ,,niby'' chodzi o to że sie chciałem powiesić nie mogłem wytrzymać nie dawałem sobie razy wpadłem w depresje gdy moja żona umarła przy porodzie . I gdy już wisiałem nagle ktoś pomógł mi zerwać się to był jakiś facet umięsniony . Powiedział że mi pomoże więc poszłem z nim dawali mi narotyki żebym nie myślał . Podziałało ale nagle wpadlem w nałóg i byłem winny bardzo dużo pieniedzy nie wiedzieli o tobie bo wiedziałem że mogło coś się stać ale przypadkowo się spotkałem z twoją babcią i oni mnie obserwowali i porwali ją potem ją zabili mimo to że oddałem im pieniądze . Błąkałem się gdy nagle zaczełem się zadawać z moim menadżerem i wkręcił mnie w biznes aktorstwa . Szukałem cię ale nie mogłem znaleźć .- mówił z zakłopotaniem było widać że mu przykro .
-Rozumiem to idziemy nagrywać i potem pojedziemy na te badania?-zapytałam chodź wiedziałam że to on ale zawsze trza mieć pewność . Nagraliśmy kolejną scene rozmowe o jakieś tajnej misji wtedy prowadziłam rozmowe własnie z Rayem .
Skończyliśmy nagrywać i udałam się na badania . Zrobili co mieli zrobić i jutro mamy przyjechać po wyniki o 10 . Znów nie pójdę do szkoły ohh jak szkoda .
*Oczami Justina*
W szkole nudno nic ciekawego , chcem już zobaczyć Miley . Właśnie w tej chwili jadę do studio nagrywać i Scoot ma jakąś wiadomość dla mnie . Byłem już w studio i siedziałem z Scootem
-Słuchaj Jus. niedługo masz trase koncertową na miesiąc . Pierwsze 3dni będziesz w Barcelonie , przez kolejne 3 w paryżu , przez tydzień będziesz w NY , przez kolejny tydzień będziesz w Polsce a przez kolejne 4 dni będziesz w berlinie a ostatnie 3 dni będziesz w Pradze a następnie wracasz już cieszysz się ?-mówił podekscytowany i potem zapytał patrząc sie na mnie z nadzieją
-Tak ale musze tu zostawić dziewczyne nie wytrzymam bez niej -powiedziałem
-Jus pomyślałem to są ferie zimowe macie półtora miesiąca wolnego . Halloo niedługo święta - powiedział z uśmiechem a ja odrazu się ucieszyłem i zaczełem skakać z radości .
-Dobra nagrywamy ! -krzyknełem i wbiegłem do pomieszczenia obok i zaczełem nagrywać piosenke pt,,Love me'' Sam ją wymyśliłem śpiewałem co mi w głowie chodziło i wyszła zajebista piosenka ! .
Skończyliśmy nagrywać byłem padnięty chodź czułem że jeszcze troche mam w sobie energio . Wyszłem z studia i udałem się już do siebie do motelu . Gdy wchodziłem zobaczyłem że taxi nadjeżdża wiedziałem że to Miley. Zobaczyłem że wychodzi więc ruszyłem w jj kierunku .
*Oczami Miley*
Gdy wychodziłam zobaczyłam chłopaka gdy podchodził bliżej zauważyłam że to Justin odrazu do niego podleciałam i go przytuliłam . Opowiedziałam mu o rozmowie z Rayem
-Na prawde ?Aktor Bili Ray Cyrus twoim ojcem kocham jego filmy ! - powiedział mój chłopak z entuzjazmem .
Jeszcze chwile posiedzieliśmy ale w końcu obydwoje przuliśmy zmęczenie więc wyruszyliśmy do swoich pokoji . Ja odrazu poszłam się przebrać i zmyć makijaż i wskoczyłam na łóżko i zasnełam .
Rozdział 24
Wszedłem do sali a tam zobaczyłem Miley która siedzi z Ericem więc zaczełem szukać miejsca miałem do wyboru siedzenie koło big'a śmierdziela więc ruszyłem ale nagle przylepa wywaliła z ławki swoją przyjaciółeczke i ona usiadła koło big'a więc musiałem usiąść koło przylepa . Ona musi to robić ? . Usiadłem i żuciłem smutne spojenie i też zdenerwowane na Miley która nawet nie zwróciła na mnie uwagi . Zasmuciłem się lekko a co jeśli mi nie wybaczy i będzie z nim ? Justin nawet tak nie myśl - rozmyślałem nagle poczułem szturchnięcie i karteczke przed sobą ,,Przystojniaczku wypad gdzieś razem ? ;* ;* '' popatrzałem się z wielkimi oczami i po chwili namyśleń napisałem ,, pewnie ale jako znajomi XD'' i podałem jej . Nic juz nie pisała ale prawie pod koniec lekcji zaczeła jeździć ręką po moim udzie i zaczeła nawet dotykać mojego Jerrego która nawet nie stanoł hahahahahahahahahaha , tak nazwałem swojego penisa Jerry . I nareszczie dzwonek jak się ciesze chciałem wyjść z klasy ale nagle przylepa dała mi karteczke z jej nr i pokazała zadzwoń a ja pokiwałem głową . Nie chciałem iść ale wiedziałem że się odwali chyba . Zobaczymy jak to się potoczy . Gdy ruszyłem ku następnej sali zobaczyłem jak Miley idzie z tym Ericem więc podeszłem i zaczełem
-Miley możemy porozmawiać ale na osobności - powiedziałem i się popatrzałem na chłopaka
-To do później mała elo - powiedział i pomachał
-Elo - krzykneła
-No to o czym chcesz rozmawiać ?-zapytała patrząc na mnie
-No bo miałaś się zastanowić - powiedziałem i lekko się zasmuciłem
-Słuchaj Jus..tin te narkotyki prawie cię nie uspawiedliwiają ale postanowiłam że .......... wybacze ci - powiedziała , gdy ją słuchałem lekko się zasmuciłem byłem juz pewny że mi nie wybaczy ale te ostatnie 2 wyrazy odrazu mi po głowie zaczeły chodzić przytuliłem się do niej i powiedziałem ,, Powiem ci na uszko że kocham twoje serduszko jesteś całym moim światem '' i się uśmiechnełem i ją lekko pocałowałem .
Spędziliśmy reszte dnia razem i oczywiście z tym Erykiem przyznam że nawet jest fajny i by pasował do przylepy
-Mam pomysł bo mnie dzisiaj przylepa do mnie czy gdzies pujdziemy no to może ty też przyjdziecie no i spikniemy was?Passujecie do siebie i to strasznie ?-powiedziałem patrząc się na Eryka
-Niezły pomysł - powiedział i udawał że nad czymś rozmyślał .
-Dobra pisze do niej - powiedziałem i zaczełem pisać sms do niej .
*Oczami Miley*
Cieszę się że wybaczyłam Juatinowi to kocham go ponad życie i jestem wstanie wszystko mu wybaczyć . Podobał mi się ten pomysł bo Eryk skarżył mi się że nie ma dla niego nigdzie odpowiedniej osoby tylko narazie poznał jedną że ja jestem nią nie zapomne tego . Gadaliśmy chwile było widać że Justin polubiał go ale był dalej zazdrosny kocham te jego zazdrość .
..............
Byłam już u siebie i za godzine mamy iść na lody więc musiałam się przygotować ale w co się ubrać zaczełam wszystko przesukiwać i wybrałam to :http://www.disneydreaming.com/wp-content/uploads/2012/05/Miley-Cyrus-Maxim-Hot-100-List.jpg . Miałam jeszcze 30 minut więc poszłam do sklepiku po picie do pokoju i po coś słodkiego kupiłam Kubuśia malinowego i snikersa i wróciłam do pokoju . Zjadłam i napiłam się i zaczełam grać w pou na telefonie :http://i.gsmmaniak.pl/2008/09/t-mobile-g1_blk_mainscreen.jpg .
I po chwili usłyszałam pukanie więc wstałam i otworzyłam drzwi i to juz byli oni po mnie . Wypad był niezły poszliśmy na komedie romantyczną widać było że Przylepa i Eryk będą razem cały czas się do siebie lepili . Słodko to wyglądało ja z Justinem przyglądaliśmy się im i też rozmawialiśmy o tym o przyszłści i o przeszłości . Jutro ja ide na nagrywanie filmu kolejnej sceny a Justin idzie nagrywać piosenke . A po jutrze wyjeżdża na 4 dni do NY(New York) . Nie wiem raczej sobie poradze . Wróciliśmy z fajnego wypadku we 4 nawet troche poznałam przylepe ale nic to nie zmienia jak na razie chyba że juz nie bedzie się przylepiać do Justina . Justin odprowadził mni do pokoju i powiedział że jak wróci zabiera mnie na niespodzianke . No i staliśmy już przed moim pokojem całowaliśmy sie nie mogliśmy od siebie się oderwać ale niestety Selena musiała nam przerwać . Pożegnałam się z Justinem i weszłam do swojego pokoju a tam zobaczyłam osobę z plany tego Ray'a
-Cześć co ty tu robisz?-zapytałam patrząc się na męzczycne
-Musimy pogadać możemy się pojutrze spotkać ważna sprawa a no i jutro jeszcze sie jak coś umuwimy- dopowiedział po chwili
-Spoko , ale nie mogłeś powiedzieć przez telefon ?-zapytałam
-Nie mam twojego nr no a Taylor nie odbierał - powiedział
-To daj mi swój nr puszcze ci strzałe - powiedziałam po chwili zaczoł mi podawać nr zapisałam po czym się pożegnałam i wyszedł . Poszłam do łazienki pod prysznic i się przebrać , zaczełam myśleć o tym podejrzewam że
Wszedłem do sali a tam zobaczyłem Miley która siedzi z Ericem więc zaczełem szukać miejsca miałem do wyboru siedzenie koło big'a śmierdziela więc ruszyłem ale nagle przylepa wywaliła z ławki swoją przyjaciółeczke i ona usiadła koło big'a więc musiałem usiąść koło przylepa . Ona musi to robić ? . Usiadłem i żuciłem smutne spojenie i też zdenerwowane na Miley która nawet nie zwróciła na mnie uwagi . Zasmuciłem się lekko a co jeśli mi nie wybaczy i będzie z nim ? Justin nawet tak nie myśl - rozmyślałem nagle poczułem szturchnięcie i karteczke przed sobą ,,Przystojniaczku wypad gdzieś razem ? ;* ;* '' popatrzałem się z wielkimi oczami i po chwili namyśleń napisałem ,, pewnie ale jako znajomi XD'' i podałem jej . Nic juz nie pisała ale prawie pod koniec lekcji zaczeła jeździć ręką po moim udzie i zaczeła nawet dotykać mojego Jerrego która nawet nie stanoł hahahahahahahahahaha , tak nazwałem swojego penisa Jerry . I nareszczie dzwonek jak się ciesze chciałem wyjść z klasy ale nagle przylepa dała mi karteczke z jej nr i pokazała zadzwoń a ja pokiwałem głową . Nie chciałem iść ale wiedziałem że się odwali chyba . Zobaczymy jak to się potoczy . Gdy ruszyłem ku następnej sali zobaczyłem jak Miley idzie z tym Ericem więc podeszłem i zaczełem
-Miley możemy porozmawiać ale na osobności - powiedziałem i się popatrzałem na chłopaka
-To do później mała elo - powiedział i pomachał
-Elo - krzykneła
-No to o czym chcesz rozmawiać ?-zapytała patrząc na mnie
-No bo miałaś się zastanowić - powiedziałem i lekko się zasmuciłem
-Słuchaj Jus..tin te narkotyki prawie cię nie uspawiedliwiają ale postanowiłam że .......... wybacze ci - powiedziała , gdy ją słuchałem lekko się zasmuciłem byłem juz pewny że mi nie wybaczy ale te ostatnie 2 wyrazy odrazu mi po głowie zaczeły chodzić przytuliłem się do niej i powiedziałem ,, Powiem ci na uszko że kocham twoje serduszko jesteś całym moim światem '' i się uśmiechnełem i ją lekko pocałowałem .
Spędziliśmy reszte dnia razem i oczywiście z tym Erykiem przyznam że nawet jest fajny i by pasował do przylepy
-Mam pomysł bo mnie dzisiaj przylepa do mnie czy gdzies pujdziemy no to może ty też przyjdziecie no i spikniemy was?Passujecie do siebie i to strasznie ?-powiedziałem patrząc się na Eryka
-Niezły pomysł - powiedział i udawał że nad czymś rozmyślał .
-Dobra pisze do niej - powiedziałem i zaczełem pisać sms do niej .
*Oczami Miley*
Cieszę się że wybaczyłam Juatinowi to kocham go ponad życie i jestem wstanie wszystko mu wybaczyć . Podobał mi się ten pomysł bo Eryk skarżył mi się że nie ma dla niego nigdzie odpowiedniej osoby tylko narazie poznał jedną że ja jestem nią nie zapomne tego . Gadaliśmy chwile było widać że Justin polubiał go ale był dalej zazdrosny kocham te jego zazdrość .
..............
Byłam już u siebie i za godzine mamy iść na lody więc musiałam się przygotować ale w co się ubrać zaczełam wszystko przesukiwać i wybrałam to :http://www.disneydreaming.com/
I po chwili usłyszałam pukanie więc wstałam i otworzyłam drzwi i to juz byli oni po mnie . Wypad był niezły poszliśmy na komedie romantyczną widać było że Przylepa i Eryk będą razem cały czas się do siebie lepili . Słodko to wyglądało ja z Justinem przyglądaliśmy się im i też rozmawialiśmy o tym o przyszłści i o przeszłości . Jutro ja ide na nagrywanie filmu kolejnej sceny a Justin idzie nagrywać piosenke . A po jutrze wyjeżdża na 4 dni do NY(New York) . Nie wiem raczej sobie poradze . Wróciliśmy z fajnego wypadku we 4 nawet troche poznałam przylepe ale nic to nie zmienia jak na razie chyba że juz nie bedzie się przylepiać do Justina . Justin odprowadził mni do pokoju i powiedział że jak wróci zabiera mnie na niespodzianke . No i staliśmy już przed moim pokojem całowaliśmy sie nie mogliśmy od siebie się oderwać ale niestety Selena musiała nam przerwać . Pożegnałam się z Justinem i weszłam do swojego pokoju a tam zobaczyłam osobę z plany tego Ray'a
-Cześć co ty tu robisz?-zapytałam patrząc się na męzczycne
-Musimy pogadać możemy się pojutrze spotkać ważna sprawa a no i jutro jeszcze sie jak coś umuwimy- dopowiedział po chwili
-Spoko , ale nie mogłeś powiedzieć przez telefon ?-zapytałam
-Nie mam twojego nr no a Taylor nie odbierał - powiedział
-To daj mi swój nr puszcze ci strzałe - powiedziałam po chwili zaczoł mi podawać nr zapisałam po czym się pożegnałam i wyszedł . Poszłam do łazienki pod prysznic i się przebrać , zaczełam myśleć o tym podejrzewam że
Rozdział 23 .
Obudził mnie dzwonek jak ja go nie lubie jest 6.30 ? . Jak on lubi zminiać godziny raz mnie budzi przed 8 o 7 denerwujące - pomyślałam . Wstałam dziewczyn nie było dziwne bo dzisiaj szkoła ale mniejsza o to . Poszłam do łazienki przebrać się w jakieś normalne ubranie no i wyprostować włosy . Gdy wyprostowałam była 7.30 więc postanowiłam spakować się i wyjść , gdy byłam już spakowana nagle ktoś zapukał do drzwi . W drzwiach ujżałam Eryka
-Co ty tu robisz?- zapytałam z zdziwieniem
-Przyszedłem po ciebie a co ?- zapytał
-A nic a tak wogule cześć - powiedziałam uśmiechnełam się i dałam mu buziaka w policzek a on tylko się uśmiechnoł
-Idziesz coś zjeść ?-zapytał kierując się ku schodom
-Taa jestem głodna - powiedziałam i szłam za nim . Doszliśmy do sklepiku i kupiliśmy sobie bułki . Szliśmy jedząc i odrazu rozmawialiśmy . Gdy zjedliśmy była już 7.50 więc zamierzaliśmy się udać na sale gimnastyczną bo mamy 1 w-f . Ja udałam się do szatni dziewcząt a on oczywiście do innej szatni . W szatni czekały już na mnie Taylor i Sel
-Dziewczyno co się z tobą dzieje ?- zapytała Sel
-A co z wami odkąd poznałyśmy chłopaków strasznie się od siebie oddaliliśmy . To jest straszne strasznie za wami tęsknie - powiedziałam po czym podeszłam i się do nich przytuliłam .
-My też za tobą tęskniliśmy co powiecie na mały wypad na zakupy potem na lody a potem piżama party ?-zaproponowała Taylor
-Ja się zgadzam ! - powiedziałam
-Ja jak najbardziej ! -powiedziała Sel odrazu po mnie
-To co przebieramy się i idziemy na w-f - powiedziałam
-Tak jest ! - powiedziała Sel udająca żołnierza a ja tylko się zaśmiałam . Gdy się przebrałyśmy ruszyliśmy na sale gdzie już wszyscy na nas czekali .
-Dobra dzieciaki to co proponujecie?-zapytał trener
-Może kosz?-zaproponował Justin
-Rugby?-powiedział Chaz
-Kwadrat?-zaproponowałam
-Oo Miley nieźle gramy w kwadrata ! - krzyknoł trener po czym kazał nam się rozgrzewać . Biegałam koło Eryka jakie on miał mięsnie ohhh . Hahaha -zachichotałam po cichu
-Miley wybierześ się dziś gdzieś ze mna?-zapytał Eryk
-Umm .. zajęta jestem babski dzień - powiedziałam i lekko się zaśmiałam
-Haha okej a jak tam z Justinem ?-zapytał
-Nie gadajmy o nim - powiedziałam i się zatrzymałam
-Nic ci nie jest ?-podbiegł do mnie
-Nie nic tylko kolka - powiedziałam i złapałam się za brzuch udając że mnie boli
-Idę usiąść - dodałam
-Spoko - powiedział i biegał dalej .
Usiadłam na ławce patrząc się na wszystkich wiedziałam że Justinowi się to nie podoba ale trudno .
*Oczami Justina*
Biegałem i co chwile przylepa do mnie coś gadała ale próbowałem ją ignorować byłem zajęty bo cały czas widziałem jak ten palant się kręci koło Miley . Denerwowało mnie to i to bardzo . I nagle zobaczyłem jak Miley staje a on za nią rozmawiali o czymś ten pobiegł dalej a ona usiadła na ławce . To moja okazja . Podeszłem do niej i zapytałem
-Coś się dzieje ?-zapytałem i usiadłem koło niej
-A od kiedy cię to obchodzi idź do tej laleczki swojej masz od koloru do wyboru czyli Przylepa i Lovato - wysyszałam przez zęby ostatnie 3 słowa .
-Miley tłumaczyłem ci to już pr..- chciałem dokończyć ale niestety trener przerwał gwizdkiem że mamy podejść nim się obejrzałem Miley nie było już przy mnie . Za smuciłem się troche bo ją kocham ponad życie i będę o nią walczyć !! .
W-f szybko minoł byłem w tej samej drużynie co ten palant więc co chwile go podchaczałem lub coś nie lubie go .
Po w-f mieliśmy matematyke . Siedze z Miley może uda mi się wyjaśnić . Gadałem z trenerem i się zagadałem zadzwonił dzwonek na lekcjie . Szybko się przebrałem i poleciałem do klasy . Gdy wszedłem i zobaczyłem to to aż nie chciało mi się wieżyć ....
Obudził mnie dzwonek jak ja go nie lubie jest 6.30 ? . Jak on lubi zminiać godziny raz mnie budzi przed 8 o 7 denerwujące - pomyślałam . Wstałam dziewczyn nie było dziwne bo dzisiaj szkoła ale mniejsza o to . Poszłam do łazienki przebrać się w jakieś normalne ubranie no i wyprostować włosy . Gdy wyprostowałam była 7.30 więc postanowiłam spakować się i wyjść , gdy byłam już spakowana nagle ktoś zapukał do drzwi . W drzwiach ujżałam Eryka
-Co ty tu robisz?- zapytałam z zdziwieniem
-Przyszedłem po ciebie a co ?- zapytał
-A nic a tak wogule cześć - powiedziałam uśmiechnełam się i dałam mu buziaka w policzek a on tylko się uśmiechnoł
-Idziesz coś zjeść ?-zapytał kierując się ku schodom
-Taa jestem głodna - powiedziałam i szłam za nim . Doszliśmy do sklepiku i kupiliśmy sobie bułki . Szliśmy jedząc i odrazu rozmawialiśmy . Gdy zjedliśmy była już 7.50 więc zamierzaliśmy się udać na sale gimnastyczną bo mamy 1 w-f . Ja udałam się do szatni dziewcząt a on oczywiście do innej szatni . W szatni czekały już na mnie Taylor i Sel
-Dziewczyno co się z tobą dzieje ?- zapytała Sel
-A co z wami odkąd poznałyśmy chłopaków strasznie się od siebie oddaliliśmy . To jest straszne strasznie za wami tęsknie - powiedziałam po czym podeszłam i się do nich przytuliłam .
-My też za tobą tęskniliśmy co powiecie na mały wypad na zakupy potem na lody a potem piżama party ?-zaproponowała Taylor
-Ja się zgadzam ! - powiedziałam
-Ja jak najbardziej ! -powiedziała Sel odrazu po mnie
-To co przebieramy się i idziemy na w-f - powiedziałam
-Tak jest ! - powiedziała Sel udająca żołnierza a ja tylko się zaśmiałam . Gdy się przebrałyśmy ruszyliśmy na sale gdzie już wszyscy na nas czekali .
-Dobra dzieciaki to co proponujecie?-zapytał trener
-Może kosz?-zaproponował Justin
-Rugby?-powiedział Chaz
-Kwadrat?-zaproponowałam
-Oo Miley nieźle gramy w kwadrata ! - krzyknoł trener po czym kazał nam się rozgrzewać . Biegałam koło Eryka jakie on miał mięsnie ohhh . Hahaha -zachichotałam po cichu
-Miley wybierześ się dziś gdzieś ze mna?-zapytał Eryk
-Umm .. zajęta jestem babski dzień - powiedziałam i lekko się zaśmiałam
-Haha okej a jak tam z Justinem ?-zapytał
-Nie gadajmy o nim - powiedziałam i się zatrzymałam
-Nic ci nie jest ?-podbiegł do mnie
-Nie nic tylko kolka - powiedziałam i złapałam się za brzuch udając że mnie boli
-Idę usiąść - dodałam
-Spoko - powiedział i biegał dalej .
Usiadłam na ławce patrząc się na wszystkich wiedziałam że Justinowi się to nie podoba ale trudno .
*Oczami Justina*
Biegałem i co chwile przylepa do mnie coś gadała ale próbowałem ją ignorować byłem zajęty bo cały czas widziałem jak ten palant się kręci koło Miley . Denerwowało mnie to i to bardzo . I nagle zobaczyłem jak Miley staje a on za nią rozmawiali o czymś ten pobiegł dalej a ona usiadła na ławce . To moja okazja . Podeszłem do niej i zapytałem
-Coś się dzieje ?-zapytałem i usiadłem koło niej
-A od kiedy cię to obchodzi idź do tej laleczki swojej masz od koloru do wyboru czyli Przylepa i Lovato - wysyszałam przez zęby ostatnie 3 słowa .
-Miley tłumaczyłem ci to już pr..- chciałem dokończyć ale niestety trener przerwał gwizdkiem że mamy podejść nim się obejrzałem Miley nie było już przy mnie . Za smuciłem się troche bo ją kocham ponad życie i będę o nią walczyć !! .
W-f szybko minoł byłem w tej samej drużynie co ten palant więc co chwile go podchaczałem lub coś nie lubie go .
Po w-f mieliśmy matematyke . Siedze z Miley może uda mi się wyjaśnić . Gadałem z trenerem i się zagadałem zadzwonił dzwonek na lekcjie . Szybko się przebrałem i poleciałem do klasy . Gdy wszedłem i zobaczyłem to to aż nie chciało mi się wieżyć ....
Rodział 23 .
Wstałem z wielkim bólem głowy . Dzisiaj niedziela , wstałem leniwie z łóżka i udałem się do łazienki pod prysznic i udałem się ubrać w jakieś ciuchy . I wyszłem udałem się do samochodu bo miałem dzisiaj jechac do lekarza zobaczyć czy nic nikt mi nie dosypał . Byłem już w przychodzi
-Dzień dobry ja na badania narkotyków - powiedziałem do pani która stała na recepcji
-Pan Bieber?- zapytała
-Tak to ja - powiedziałem i się uśmiechnełem
-Tak prosze sala 76 a i moge autograf córka wielką fanką - powiedziała i podała mi długopis z kartką
-Prosze - powiedziałem i machnełem długopisem dając podpis . Po czym oddałem rzecz i ruszyłem do windy . Czekałem chwile i udałem się na 11 piętro . Wyszłem z windy i szukałem pokoju
69 , 71,72 ,73 i tak dalej a w końcu doszłem do sali 76 . Zapukałem i usłyszałem ,, prosze''
-Dzień dobry ja na badania - powiedziałem wchodząc do pomieszczenia
-Pan Bieber?-zapytał
-Tak to ja - powiedziałem a on pokazał że mam uśiąść . Zaczoł coś gadać jakieś bzdety i usłyszałem
-Prosze udać się do drugiego pomieszczenia i oddać mocz - powiedział i podając mi zielony kubeczek po czym udałem się do drugiego pomieszczenia i oddałem mocz . Po czym wróciłem i mu podałem
-Prosze
-Dobrze to niech pan poczeka za 10 minut będą wyniki badań a teraz prosze udać sie do recepcji i poczekać na wiadomość - powiedział wstajac z krzesła . Wyszliśmy z pomieszczenia on gdzies zniknął a ja poszłem do windy która była na tym piętrze na którym ja byłem i ruszyłem na sam dół.Siedziałem i czekałem gdy nagle dostałem sms ,,Widzimy się dziś kocie ?'' od demi po czym odpisałem ,,nie dzieki nara '' Skąd ona miała mój nr ?. Napisałem sms do Rayana ,,czekam na wyniki bądźcie w pokoju '' po czym dostałem sms ,,będziemy '' przeczytałem i usłyszałem głos kobiety ,,Justin idź doktor na ciebie czeka''
Kiwnełem głową i ruszyłem do windy . Byłem już przy drzwiach wziełem głęboki wdech i wydech i wszedłem
-Chłopcze wczoraj miałeś w organizmie tabletke gwłatu i anfetamine . Prosze o to papiery
-Dziekuje - powiedzałem i wyszedłem z pomieszczenia i udałem się do samochodu po czym pojechałem do motelu.
*Oczami Miley*
Jest godzina 14 a ja dalej leże w łóżku . Myślę czy nie rzucić szkoły i zająć się karnierą aktorki . Wstałam leniwie z łóżka udałam się do łazienki na poranna toalete i zeszłam na dół i zaczełam szykować coś na śniadanie na szafce była karteczka ,,Miley wstałaś już ?Ja pojechałem do sklepy na jakieś zakupy nie czekaj na mnie jedź już do siebie ale najpierw coś zjedz kocham cię dziadek'' Przeczytałam i ruszyłam po składniki zrobiłam sobie omleta i ubrałam się i pojechałam do siebie . Jechałam taxsówką i dostałam sms ,,Bądź jutro na arenie o 15.20 nagrywamy'' to za pewne było od Taylera odpisałam mu ,,Okej jak dam rade '' Byliśmy już na miejscu zapłaciłam i ruszyłam do siebie . Dziewczyn nie było więc zamierzałam się przebrać i pochodzić po budynku . Przebrałam się w dzinsy , bluzke na ramiączkach i buty fioletowe z nike . Wyszłam z pokoju i zauważyłam że nie zawiązałam sznuruwek więc kucnełam i zaczełam zawiązywać gdy ktoś na mnie wpadł i się wyrócił na mnie . To był chłopak o niebieskich oczach i był blondynem.
-Przepraszam bardzo nic ci nie jest ?-zapytał chłopak i podniósł się i pomógł mi wstać
-Nie nic ale mógł byś uważać troche - powiedziałam otrzepując ubrania
-Jestem Eryk a ty Miley ?- zapytał
- Miło cie poznać , Skad wiesz?-zapytałam zdziwinona
-Chodzimy do tej samej klasy ale nie zawracam ci głowy bo jak twój chłopak Justin zobaczy to się może zdenerwować - powiedział i już miał iść ale zaczełam
-Niee jest moim chłopakiem już spokojnie - powiedziałam i lekko się usmiechnełam
-To może przeprosinowe lody ?- zapytał podchodząc
-Pewnie i tak miałam pochodzić gdzieś -powiedziałam
-To idziemy ?-zapytał
-Tak - powiedziałam i ruszyliśmy ku lodziarni . Rozmawialiśmy śmialiśmy się fajnie było . Chodziliśmy po parku jedząc lody i co chwile się wygłupialiśmy nawet pomodliśmy kotu zejsć z drzewa to było słodkie z jego strony .Nagle zaczeło sie ściemniać i zaczeło mi być zimno i zaczełam się trzęść
-Prosze - powiedział dajać mi bluze swoją o kolorze szarym wziełam bluze i założyłam
-Pasuje ci - powiedział poprawiając mi kaptur
-Dzieki wracamy już ?- zapytałam
-Chodź - powiedział i zawrócił szliśmy dalej z dobrymi humorami , było widać że lubimy swoje towarzystwo . Byliśmy już pod drzwiami po czym chłopak pocałował mnie w policzek
-Dobranoc księżniczko - powiedział i ruszył ku swojego pokoju a ja tylko się uśmiechnełam i zobaczyłaam że przy rogu stoi Justin popatrzyłam sie na niego i weszłam do swojego pokoju nie zważając na niego . Usiadłam na łóżku i nagle usłyszałam pukanie . Wstałam i otworzyłam i zobaczyłam Justina chciałam zamknąc ale on na to nie pozwolił
-Daj wyjaśnić - powiedział błagającym głosem
-Masz 5 minut - powiedziałam wpuszczając go do pokoju . Usiedliśmy na przeciwko siebie i zaczoł mówić
-Słuchaj bo to było tak byłem w studio i przyszła ona czyli demi i zaczeła się do mnie kleić próbowałem ją odepchnąć mówiłem jej że mam dziewczyne ale ona dalej swoje postanowiłem się napić wody nalałem już sobie i odwróciłem głowe na chwile bo wszedł Scoot i zaczoł coś do mni gadać i po chwili się napiłem woda miała dziwny smak , miałm już jechać ale niestety demi się wprosiła do auta pod pretekstem że nie ma czym wrócić i że mieszka koło motelu więc chciałem ją odwieźdź ale ona nie chciała wyjść i dalej nie pamietam co było i nagle sie odcknołem bo usłyszałem słowa ,,Kotek to do ciebie '' nie wiedziałem co sie dzieje wstałem i ubrałem bokserki i zobaczyłem ją półnagą i ciebie chciałem ci jakoś to wyjaśnic chodź nie wiedziałem jak i udałem się do pewnej osoby i powiedziała ta osoba ze mam isc do lekarza więc tak zrobiłem dzisiaj pojechałem do lekarza i okazało się że ktoś mi podał 2 narkotyki tabletke gwałtu i ekstazy prosze o to dowody prosze uwierz mi - powiedział i podał mi jakąś kartke wziełam to od niego i zaczełam to czytać na serio okazało się że ktoś mu to podał .
-Daj mi pomyśleć daj mi się z tym przespać to dla mnie za dużo jak na 2 dni . - powiedziałam i oddałam mu kartke
-Rozumiem - posmutniał i wstał i wyszedł . Położyłam się na łóżku i zaczełam rozmyślać o tym . Za dużo tego . Leżałam i myślałam i nagle zasnełam
Wstałem z wielkim bólem głowy . Dzisiaj niedziela , wstałem leniwie z łóżka i udałem się do łazienki pod prysznic i udałem się ubrać w jakieś ciuchy . I wyszłem udałem się do samochodu bo miałem dzisiaj jechac do lekarza zobaczyć czy nic nikt mi nie dosypał . Byłem już w przychodzi
-Dzień dobry ja na badania narkotyków - powiedziałem do pani która stała na recepcji
-Pan Bieber?- zapytała
-Tak to ja - powiedziałem i się uśmiechnełem
-Tak prosze sala 76 a i moge autograf córka wielką fanką - powiedziała i podała mi długopis z kartką
-Prosze - powiedziałem i machnełem długopisem dając podpis . Po czym oddałem rzecz i ruszyłem do windy . Czekałem chwile i udałem się na 11 piętro . Wyszłem z windy i szukałem pokoju
69 , 71,72 ,73 i tak dalej a w końcu doszłem do sali 76 . Zapukałem i usłyszałem ,, prosze''
-Dzień dobry ja na badania - powiedziałem wchodząc do pomieszczenia
-Pan Bieber?-zapytał
-Tak to ja - powiedziałem a on pokazał że mam uśiąść . Zaczoł coś gadać jakieś bzdety i usłyszałem
-Prosze udać się do drugiego pomieszczenia i oddać mocz - powiedział i podając mi zielony kubeczek po czym udałem się do drugiego pomieszczenia i oddałem mocz . Po czym wróciłem i mu podałem
-Prosze
-Dobrze to niech pan poczeka za 10 minut będą wyniki badań a teraz prosze udać sie do recepcji i poczekać na wiadomość - powiedział wstajac z krzesła . Wyszliśmy z pomieszczenia on gdzies zniknął a ja poszłem do windy która była na tym piętrze na którym ja byłem i ruszyłem na sam dół.Siedziałem i czekałem gdy nagle dostałem sms ,,Widzimy się dziś kocie ?'' od demi po czym odpisałem ,,nie dzieki nara '' Skąd ona miała mój nr ?. Napisałem sms do Rayana ,,czekam na wyniki bądźcie w pokoju '' po czym dostałem sms ,,będziemy '' przeczytałem i usłyszałem głos kobiety ,,Justin idź doktor na ciebie czeka''
Kiwnełem głową i ruszyłem do windy . Byłem już przy drzwiach wziełem głęboki wdech i wydech i wszedłem
-Chłopcze wczoraj miałeś w organizmie tabletke gwłatu i anfetamine . Prosze o to papiery
-Dziekuje - powiedzałem i wyszedłem z pomieszczenia i udałem się do samochodu po czym pojechałem do motelu.
*Oczami Miley*
Jest godzina 14 a ja dalej leże w łóżku . Myślę czy nie rzucić szkoły i zająć się karnierą aktorki . Wstałam leniwie z łóżka udałam się do łazienki na poranna toalete i zeszłam na dół i zaczełam szykować coś na śniadanie na szafce była karteczka ,,Miley wstałaś już ?Ja pojechałem do sklepy na jakieś zakupy nie czekaj na mnie jedź już do siebie ale najpierw coś zjedz kocham cię dziadek'' Przeczytałam i ruszyłam po składniki zrobiłam sobie omleta i ubrałam się i pojechałam do siebie . Jechałam taxsówką i dostałam sms ,,Bądź jutro na arenie o 15.20 nagrywamy'' to za pewne było od Taylera odpisałam mu ,,Okej jak dam rade '' Byliśmy już na miejscu zapłaciłam i ruszyłam do siebie . Dziewczyn nie było więc zamierzałam się przebrać i pochodzić po budynku . Przebrałam się w dzinsy , bluzke na ramiączkach i buty fioletowe z nike . Wyszłam z pokoju i zauważyłam że nie zawiązałam sznuruwek więc kucnełam i zaczełam zawiązywać gdy ktoś na mnie wpadł i się wyrócił na mnie . To był chłopak o niebieskich oczach i był blondynem.
-Przepraszam bardzo nic ci nie jest ?-zapytał chłopak i podniósł się i pomógł mi wstać
-Nie nic ale mógł byś uważać troche - powiedziałam otrzepując ubrania
-Jestem Eryk a ty Miley ?- zapytał
- Miło cie poznać , Skad wiesz?-zapytałam zdziwinona
-Chodzimy do tej samej klasy ale nie zawracam ci głowy bo jak twój chłopak Justin zobaczy to się może zdenerwować - powiedział i już miał iść ale zaczełam
-Niee jest moim chłopakiem już spokojnie - powiedziałam i lekko się usmiechnełam
-To może przeprosinowe lody ?- zapytał podchodząc
-Pewnie i tak miałam pochodzić gdzieś -powiedziałam
-To idziemy ?-zapytał
-Tak - powiedziałam i ruszyliśmy ku lodziarni . Rozmawialiśmy śmialiśmy się fajnie było . Chodziliśmy po parku jedząc lody i co chwile się wygłupialiśmy nawet pomodliśmy kotu zejsć z drzewa to było słodkie z jego strony .Nagle zaczeło sie ściemniać i zaczeło mi być zimno i zaczełam się trzęść
-Prosze - powiedział dajać mi bluze swoją o kolorze szarym wziełam bluze i założyłam
-Pasuje ci - powiedział poprawiając mi kaptur
-Dzieki wracamy już ?- zapytałam
-Chodź - powiedział i zawrócił szliśmy dalej z dobrymi humorami , było widać że lubimy swoje towarzystwo . Byliśmy już pod drzwiami po czym chłopak pocałował mnie w policzek
-Dobranoc księżniczko - powiedział i ruszył ku swojego pokoju a ja tylko się uśmiechnełam i zobaczyłaam że przy rogu stoi Justin popatrzyłam sie na niego i weszłam do swojego pokoju nie zważając na niego . Usiadłam na łóżku i nagle usłyszałam pukanie . Wstałam i otworzyłam i zobaczyłam Justina chciałam zamknąc ale on na to nie pozwolił
-Daj wyjaśnić - powiedział błagającym głosem
-Masz 5 minut - powiedziałam wpuszczając go do pokoju . Usiedliśmy na przeciwko siebie i zaczoł mówić
-Słuchaj bo to było tak byłem w studio i przyszła ona czyli demi i zaczeła się do mnie kleić próbowałem ją odepchnąć mówiłem jej że mam dziewczyne ale ona dalej swoje postanowiłem się napić wody nalałem już sobie i odwróciłem głowe na chwile bo wszedł Scoot i zaczoł coś do mni gadać i po chwili się napiłem woda miała dziwny smak , miałm już jechać ale niestety demi się wprosiła do auta pod pretekstem że nie ma czym wrócić i że mieszka koło motelu więc chciałem ją odwieźdź ale ona nie chciała wyjść i dalej nie pamietam co było i nagle sie odcknołem bo usłyszałem słowa ,,Kotek to do ciebie '' nie wiedziałem co sie dzieje wstałem i ubrałem bokserki i zobaczyłem ją półnagą i ciebie chciałem ci jakoś to wyjaśnic chodź nie wiedziałem jak i udałem się do pewnej osoby i powiedziała ta osoba ze mam isc do lekarza więc tak zrobiłem dzisiaj pojechałem do lekarza i okazało się że ktoś mi podał 2 narkotyki tabletke gwałtu i ekstazy prosze o to dowody prosze uwierz mi - powiedział i podał mi jakąś kartke wziełam to od niego i zaczełam to czytać na serio okazało się że ktoś mu to podał .
-Daj mi pomyśleć daj mi się z tym przespać to dla mnie za dużo jak na 2 dni . - powiedziałam i oddałam mu kartke
-Rozumiem - posmutniał i wstał i wyszedł . Położyłam się na łóżku i zaczełam rozmyślać o tym . Za dużo tego . Leżałam i myślałam i nagle zasnełam
rodział 22
-Poznaj to jest Billy Ray Cyrus - powiedział a mężczyzna wyciągnoł do mnie ręke . Zaras on ma na imie i nazwisko jak mój tata . I jest całkiem podobny nie to nie możliwe .
-Cześć mów mi Ray - powiedział i uścisnął mi rękę .
-Cześć Miley - powiedziałam puściłam jego rękę . Ja i Taylor i ruszyliśmy dalej . Chodziliśmy rozmawialiśmy i dostałam tą role w jakimś filmie ,,Tajna Agentka'' . Taylor mnie odwiózł po czym udałam się do pokoju Justina , mam nadzieje że będzie chciałam mu bardzo to wszystko opowiedziec a potem dziewczyna a jutro pojechać do dziadka . Zaczełam pukać i otworzyła mi Demi Lovato ??
-Fanka ?-zapytała prawie półgoła dziewczyna
-Nie do Justina - powiedziałam mierząc ją
-Kotek do ciebie - krzykneła a zaraz w drzwiach pojawił się w samych bokserkach Justin .
-To nie tak jak myślisz daj mi wytłumaczyć - powiedział patrząc sie na mnie
-Kotek? Nie dzieki nie mam ochoty cie słuchać koniec z nami . - powiedziałam i zaczełam biec w kierunku wyjsć byłam cała zapłakana . Ruszyłam w poszukiwani taxi . Gdy znalazłam podałam kierowcy adres mojego dziadka i ruszyliśmy . Po 20 minutach zapłaciłam kierowcy i wyszłam . Zaczełam pukać i po chwili otworzył mi dziadek który był w piżamie
-Wejdź - powiedział i otworzył szerzej drzwi . Usiedliśmy na kanapie
-Co sie stało ? - powiedział głaskając mnie po głowie
-No bo dzisiaj poznałam Billy Ray Cyrus i jest bardzo podobny do taty ale czy to możliwe ? A płacze bo w pokoju justina była dziewczyna półnaga i mówiła do Justina Kotek zdradził mnie - powiedziałam i wybuchnełam jeszcze większym płaczem i sie przytuliłam do dziadka
-Chcesz zostać na noc ?- zapytał przytulajac mnie
-A moge ?- zapytałam i odkleeiłam się od dziadka
-Pewnie słonko - powiedział i pocałował mnie w czoło
-Ale jak by Justin przyjechał mnie tu nie ma - powiedziała ruszając do góry
-Okej - powiedział i znikł .Co chwile dzwonił justin ale sie zdenerowałam i wyłączyłam telefon . Nie chciałam z nim gadać . A moze powinnam mu dać wyjaśnić ? Nie nie on mnie zdradził widziałam .To nic innego nie znaczy . Jak on mógł. Poszłam do łazienki wziełam prysznic dziadek dał mi jakąś koszulke i bielizne bo miał moją miał mi dać wcześniej ale zapomniał . I położyłam się spać jutro niedziela wiec moge odpocząć .... . Poszłam spać chodź nie mogłam miałam ciągle ich przed oczami . Ale w końcu zasnełam .
*Oczami Justina *
Co ja zrobiłem ? Zdradziłem swoją dziewczyne którą kocham
-Wyność się stąd zrobiłaś swoje i nara - powiedziałem i podałem Demi raczej żuciłem ubrania
-Kto to był ?- zapytała ubierajać się
-Moja dziewczyna a raczej była . - powiedziałem i posmutniałem .
Demi wyszła . A ja nie wiedziałem co z sobą zrobić . Postanowiłem pojechać do jej dziadka na rozmowe on może mi coś powie . Wziełem kluczyki od auta i ruszyłem do jej dziadka .
Zapukałem i po chwili otworzył jej dziadek
-Mógł bym z panem porozmawiać potrzebuje tego prosze- powiedziałem patrząc sie na niego z nadzieją zeby mnie wpuścił i wysłuchał
-Prosze wejdź - powiedział i otworzył szerzej drzwi .
-Chodzi o to że zrobiłem coś czego nie powininem i skrzywdziłem osobe którą kocham .
-Jak byś tą osobe kochał byś jej nie skrzywdził tylko chciał byś dla niej jak najlepiej . A o co chodzi konkretniej ?
-Bo zdradziłem miley . Byłem w studio i przyszła własnie taka Demi i ona zaczeła do mnie sie przystawiać odtrącałem ją i potem poszliśmy si czegoś napić nalałem sobie wody ale miała straszny dziwny smak jak by to nie była woda . I potem jakoś nim sie obejrzłaem leżałem w łózku rozebrany i usłyszałem słowa ,,kotku to do ciebie '' i skapłem się że to nie Miley wiec podeszłm i zobaczyłm Miley i tą demi która była półnaga chciałem jakoś to wytłumaczyć ale nie chciała mnie słuchać
-A jak smakowała ta woda ?
-Troche goszka a co ?
-Chłopcze idź jutro na badania bo może coś ktoś ci dosypał do wody -Dzikuje że pan mnie wysłuchał mimo że Miley skrzywdziłem ja już bede lecieć bo widze ze pan zasypia .
-Dowidzenia - powiedział samykając już drzwi .
Ja weszłem do auta i ruszyłem do pokoju po czym opowiedziałem chłopakom wszystko i poszłem spać .
_________________________________
Jak myślicie czy ktoś mu coś dosypał ?
Co sie okarze okaże się przy nastepnym
rodziale jeśli chcecie jutro miec rozidział
3like chodziaż modle się żeby na tyle było
was stać
-Poznaj to jest Billy Ray Cyrus - powiedział a mężczyzna wyciągnoł do mnie ręke . Zaras on ma na imie i nazwisko jak mój tata . I jest całkiem podobny nie to nie możliwe .
-Cześć mów mi Ray - powiedział i uścisnął mi rękę .
-Cześć Miley - powiedziałam puściłam jego rękę . Ja i Taylor i ruszyliśmy dalej . Chodziliśmy rozmawialiśmy i dostałam tą role w jakimś filmie ,,Tajna Agentka'' . Taylor mnie odwiózł po czym udałam się do pokoju Justina , mam nadzieje że będzie chciałam mu bardzo to wszystko opowiedziec a potem dziewczyna a jutro pojechać do dziadka . Zaczełam pukać i otworzyła mi Demi Lovato ??
-Fanka ?-zapytała prawie półgoła dziewczyna
-Nie do Justina - powiedziałam mierząc ją
-Kotek do ciebie - krzykneła a zaraz w drzwiach pojawił się w samych bokserkach Justin .
-To nie tak jak myślisz daj mi wytłumaczyć - powiedział patrząc sie na mnie
-Kotek? Nie dzieki nie mam ochoty cie słuchać koniec z nami . - powiedziałam i zaczełam biec w kierunku wyjsć byłam cała zapłakana . Ruszyłam w poszukiwani taxi . Gdy znalazłam podałam kierowcy adres mojego dziadka i ruszyliśmy . Po 20 minutach zapłaciłam kierowcy i wyszłam . Zaczełam pukać i po chwili otworzył mi dziadek który był w piżamie
-Wejdź - powiedział i otworzył szerzej drzwi . Usiedliśmy na kanapie
-Co sie stało ? - powiedział głaskając mnie po głowie
-No bo dzisiaj poznałam Billy Ray Cyrus i jest bardzo podobny do taty ale czy to możliwe ? A płacze bo w pokoju justina była dziewczyna półnaga i mówiła do Justina Kotek zdradził mnie - powiedziałam i wybuchnełam jeszcze większym płaczem i sie przytuliłam do dziadka
-Chcesz zostać na noc ?- zapytał przytulajac mnie
-A moge ?- zapytałam i odkleeiłam się od dziadka
-Pewnie słonko - powiedział i pocałował mnie w czoło
-Ale jak by Justin przyjechał mnie tu nie ma - powiedziała ruszając do góry
-Okej - powiedział i znikł .Co chwile dzwonił justin ale sie zdenerowałam i wyłączyłam telefon . Nie chciałam z nim gadać . A moze powinnam mu dać wyjaśnić ? Nie nie on mnie zdradził widziałam .To nic innego nie znaczy . Jak on mógł. Poszłam do łazienki wziełam prysznic dziadek dał mi jakąś koszulke i bielizne bo miał moją miał mi dać wcześniej ale zapomniał . I położyłam się spać jutro niedziela wiec moge odpocząć .... . Poszłam spać chodź nie mogłam miałam ciągle ich przed oczami . Ale w końcu zasnełam .
*Oczami Justina *
Co ja zrobiłem ? Zdradziłem swoją dziewczyne którą kocham
-Wyność się stąd zrobiłaś swoje i nara - powiedziałem i podałem Demi raczej żuciłem ubrania
-Kto to był ?- zapytała ubierajać się
-Moja dziewczyna a raczej była . - powiedziałem i posmutniałem .
Demi wyszła . A ja nie wiedziałem co z sobą zrobić . Postanowiłem pojechać do jej dziadka na rozmowe on może mi coś powie . Wziełem kluczyki od auta i ruszyłem do jej dziadka .
Zapukałem i po chwili otworzył jej dziadek
-Mógł bym z panem porozmawiać potrzebuje tego prosze- powiedziałem patrząc sie na niego z nadzieją zeby mnie wpuścił i wysłuchał
-Prosze wejdź - powiedział i otworzył szerzej drzwi .
-Chodzi o to że zrobiłem coś czego nie powininem i skrzywdziłem osobe którą kocham .
-Jak byś tą osobe kochał byś jej nie skrzywdził tylko chciał byś dla niej jak najlepiej . A o co chodzi konkretniej ?
-Bo zdradziłem miley . Byłem w studio i przyszła własnie taka Demi i ona zaczeła do mnie sie przystawiać odtrącałem ją i potem poszliśmy si czegoś napić nalałem sobie wody ale miała straszny dziwny smak jak by to nie była woda . I potem jakoś nim sie obejrzłaem leżałem w łózku rozebrany i usłyszałem słowa ,,kotku to do ciebie '' i skapłem się że to nie Miley wiec podeszłm i zobaczyłm Miley i tą demi która była półnaga chciałem jakoś to wytłumaczyć ale nie chciała mnie słuchać
-A jak smakowała ta woda ?
-Troche goszka a co ?
-Chłopcze idź jutro na badania bo może coś ktoś ci dosypał do wody -Dzikuje że pan mnie wysłuchał mimo że Miley skrzywdziłem ja już bede lecieć bo widze ze pan zasypia .
-Dowidzenia - powiedział samykając już drzwi .
Ja weszłem do auta i ruszyłem do pokoju po czym opowiedziałem chłopakom wszystko i poszłem spać .
______________________________
Jak myślicie czy ktoś mu coś dosypał ?
Co sie okarze okaże się przy nastepnym
rodziale jeśli chcecie jutro miec rozidział
3like chodziaż modle się żeby na tyle było
was stać
Subskrybuj:
Posty (Atom)